
Co z tą Ameryką?
Zaskakujące dane z Ameryki. Cła miały powodować tworzenie nowych miejsc pracy, a jak na razie na rynku zatrudnienia obserwujemy zawirowania – i to nie tylko w USA, ale także w Kanadzie. W tle agencja ratingowa Fitch zwraca uwagę na problemy Polski w stabilizacji zadłużenia.
Problemy rynku pracy w USA
W piątek poznaliśmy comiesięczne dane na temat sytuacji na rynku pracy w USA. Na walutach niemal nigdy nie jest tak, że jakiś ruch wynika tylko z jednego czynnika. Jeżeli jednak ktoś chciał wytłumaczyć słabość amerykańskiej waluty w piątkowe popołudnie, to głównym powodem były właśnie te dane. Stopa bezrobocia wzrosła do 4,3 proc., zgodnie z oczekiwaniami. Nie to jednak było problemem. Rynki oczekiwały dużo większej liczby utworzonych nowych miejsc pracy. Zarówno w sektorze pozarolniczym, jak i prywatnym spodziewano się 75 tys. miejsc pracy, a otrzymano odpowiednio 22 i 38 tys. By lepiej zrozumieć skalę problemu, trzeba powiedzieć, że oczekiwane 75 tys. w obydwóch przypadkach to dużo poniżej średniej z ostatnich kwartałów. W rezultacie gospodarka, w której cła miały powodować tworzenie nowych miejsc pracy kosztem zagranicy, tworzy ich wyraźnie mniej niż przed rozpoczęciem wojny handlowej. W wyniku tych danych kurs euro względem dolara przebił poziom 1,1750. Oznacza to, że dolar był słabszy niż przez cały sierpień. Ostatnio amerykańska waluta była tak tania pod koniec lipca. Tak samo dolar zachował się względem złotego. Dane z rynku pracy spowodowały ponad 2-groszową przecenę amerykańskiej waluty względem złotego i spadek poniżej 3,62 zł, czyli najniższego poziomu od lipca.
Słabsze dane również z Kanady
Nie tylko rynek pracy w USA pokazał słabsze odczyty. Również w Kanadzie widzimy problemy. Stopa bezrobocia wzrosła do 7,1 proc. (z 6,9 proc. miesiąc temu), co jest wyższym wzrostem niż ten, którego oczekiwali analitycy. Zmiana zatrudnienia pokazała spadek aż o 65,5 tys. miejsc pracy. Trzeba pamiętać, że kanadyjski rynek pracy jest dużo mniejszy niż amerykański, stąd ta liczba znaczy jeszcze więcej. Warto jednak zwrócić uwagę, że z tych ponad 65 tys. mniej niż 10 proc. było miejscami pracy na pełen etat. Większość dotyczyła osób zatrudnionych na część etatu. W rezultacie dolar kanadyjski tracił na wartości więcej niż amerykański, a waluta Kanady już wcześniej nie miała dobrej passy. Teraz jednak, schodząc poniżej poziomu 3,62 zł, jest najtańsza względem złotego od 2018 roku.
Fitch negatywnie o polskim ratingu
Piątkowy komunikat agencji ratingowej Fitch nie zmienił jeszcze ratingu naszego kraju. Nadal wynosi on A-. Zmianie uległa jednak perspektywa – ze stabilnej do negatywnej. Powodem są finanse naszego kraju. Gwałtowny wzrost wydatków budżetowych zaczął się jeszcze przed wyborami w 2023 roku i trwa nadal. Agencja ratingowa słusznie zwraca uwagę, że utrzymywanie się takiej sytuacji w długim okresie jest zagrożeniem. Koalicje wielopartyjne mają tendencję do zwiększania wydatków, co właśnie obserwujemy. Zadłużenie Polski w kolejnych latach powinno nadal gwałtownie rosnąć. Nie oznacza to, że agencja od razu na kolejnym posiedzeniu zetnie nasz rating, ale wygląda na to, że nie zamierza czekać z założonymi rękami. Jeżeli rzeczywiście tak się stanie, ten czynnik może wpłynąć na koszty obsługi długu, zatem jeszcze pogorszy sytuację.
Dzisiaj w kalendarzu wybory parlamentarne w Norwegii, ale większość analityków patrzy raczej na Francję, gdzie czeka nas votum zaufania dla rządu.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.