734 osoby hospitalizowane pod kątem koronawirusa
W związku z koronawirusem hospitalizowane są obecnie 734 osoby, 10 050 objęto kwarantanną, 30 129 nadzorem epidemiologicznym - wynika z przekazanych w poniedziałek po południu przez Ministerstwo Zdrowia danych ws. diagnostyki pod kątem koronawirusa
Do tej pory w Polsce potwierdzono 156 przypadków zakażenia koronawirusem; trzy osoby zmarły.
W szpitalach przebywają obecnie 734 osoby. Nie wszystkie z nich są nosicielami koronawirusa albo są chore na COVID-19. Niektóre osoby mają objawy chorobowe, ale jest to np. grypa. Dopiero po wykonaniu testu wiadomo, czy mamy do czynienia z zakażeniem koronawirusem.
Informacja, że ktoś jest objęty kwarantanną dotyczy osób zdrowych, które miały bliski kontakt z osobami zakażonymi lub podejrzanymi o zakażenie koronawirusem. Osoba nią objęta przebywa w swoim mieszkaniu przez dwa tygodnie - liczone od dnia ostatniego kontaktu z zakażonym lub od dnia powrotu z regionu ryzyka. Nie wolno jej wychodzić, nawet z psem na spacer, do sklepu czy do lekarza. To kwestia odpowiedzialności, bo może być nosicielem koronawirusa i zakażać, choć sama nie ma objawów. Nikomu nie wolno takiej osoby odwiedzać.
Informacja, że ktoś jest objęty nadzorem epidemiologicznym oznacza, że nie miał bezpośredniego kontaktu z nosicielem lub chorym, ale na wszelki wypadek sprawdza się stan zdrowia tej osoby.
Chodzi np. o pracę w jednym budynku, w którym przebywał nosiciel koronawirusa. Nadzór epidemiologiczny trwa 14 dni. Odbywa się w porozumieniu z pracownikami inspekcji sanitarnej po wywiadzie epidemiologicznym. Należy przejść na pracę zdalną w domu, zawiesić życie towarzyskie, ograniczyć do minimum wyjścia. Dwa razy dziennie mierzyć sobie temperaturę, kontrolować swój stan zdrowia.
PAP, mw