Informacje
Szczury uznawane są za jedne z najbardziej inteligentnych zwierząt. / autor: Pixabay
Szczury uznawane są za jedne z najbardziej inteligentnych zwierząt. / autor: Pixabay

Szczury atakują Poznaniaków! Zarządzono deratyzację

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 października 2025, 10:20

    Aktualizacja: 10 października 2025, 11:09

  • Powiększ tekst

Poznań zmaga się z prawdziwą plagą szczurów. Budzące powszechną odrazę gryzonie opanowały targowiska, szkoły i szpitale, a mieszkańcy coraz częściej zgłaszają ich obecność w piwnicach i na podwórkach. Władze wprowadziły obowiązkową deratyzację. Obejmuje ona wszystkie nieruchomości w granicach miasta i potrwa do końca października.

Od 1 do 31 października w całym Poznaniu trwa akcja mająca na celu ograniczenie populacji szczurów i myszy. Każdy właściciel lub zarządca nieruchomości ma obowiązek przeprowadzenia deratyzacji – wyłożenia trutek w specjalnych zamykanych stacjach oraz zabezpieczenia budynków przed gryzoniami. „Szczury nie tylko niszczą infrastrukturę, ale przede wszystkim stanowią zagrożenie sanitarne. Mogą przenosić groźne choroby” – ostrzegają urzędnicy miejscy, cytowani przez wp.pl.

Straż Miejska kontroluje i karze

Do akcji włączyła się Straż Miejska, która sprawdza, czy właściciele prawidłowo prowadzą deratyzację. Już posypały się pierwsze mandaty. W komunikacie wydanym przez włodarzy miasta podkreślono, że trutki wolno umieszczać wyłącznie w zabezpieczonych stacjach odpornych na manipulację. Każda z nich musi być oznakowana, a w pobliżu powinien znajdować się numer kontaktowy do Oddziału Toksykologii. Zabronione jest wysypywanie preparatów bezpośrednio na ziemię.

Apel: uwaga na trutki

Poznański ratusz apeluje o ostrożność, szczególnie w przypadku dzieci i zwierząt domowych. „Środki deratyzacyjne są toksyczne, dlatego należy unikać kontaktu z nimi. Warto też zakładać psom kagańce podczas spacerów” – przypomina magistrat. Po zakończeniu akcji mieszkańcy powinni nadal monitorować teren i uzupełniać preparaty, jeśli szczury wciąż się pojawiają. Deratyzacja w Poznaniu prowadzona jest dwa razy w roku – w kwietniu i październiku – by utrzymać populację gryzoni pod kontrolą.

„Antyszczurza” koalicja

Choć działania miasta są zakrojone na szeroką skalę, władze przyznają, że całkowite pozbycie się szczurów to długotrwały proces. Mieszkańcy, którzy nie zastosują się do zaleceń, muszą się liczyć z karami finansowymi. Stolica Wielkopolski stawia więc na współpracę – tylko zorganizowana akcja może zatrzymać gryzonie, które w ostatnich tygodniach dosłownie „opanowały” miasto.

Źródło: wiadomosci.wp.pl, poznan.pl

Oprac. GS

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Wojna na rynku walutowym. Światowy kryzys tylko o krok!

Koniec z bezmięsnymi „stekami” i „kiełbasą” wege

Rynek złota jest zmienny, ale nie tak jak srebro

»»Jan Krzysztof Ardanowski: Czy przez Mercosur nie będziemy mieli co jeść? - oglądaj w telewizji wPolsce24

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych