Maski do nurkowania ochronią personel medyczny
Podczas pandemii koronawirusa maski do nurkowania, po przeróbce, mogą się przydać lekarzom i personelowi medycznemu - poinformował dr Marcin Elgalal z łódzkiego Bionanoparku, w którym przygotowuje się taki zmodyfikowany aparat do oddychania.
W łódzkim Bionanoparku trwają prace nad aparatem wykorzystując zwykłe maski do nurkowania, które po przeróbce mogą służyć medykom w walce z koronawirusem.
Maski, które zwykle pozwalają oglądać podwodny świat, można zmodyfikować tak, aby po montażu specjalnych filtrów antybakteryjnych na rurce, chroniły personel medyczny, na przykład lekarzy i pielęgniarki podczas operacji, przed zarażeniem groźnym patogenem - poinformował dr Marcin Elgalal z Pracowni Indywidualnych Implantów Medycznych w Bionanoparku.
Taka maska, według wielu medyków jest skuteczniejsza niż tzw. przyłbica z plastiku chroniąca przed zarażeniem. Na pomysł zaadoptowania masek do nurkowania na potrzeby lekarzy wpadli Włosi. Potem modyfikowali je Francuzi i Belgowie. Z tych doświadczeń skorzystają też anestezjolodzy z Łodzi.
„Z prośbą o wykonania takich adapterów do masek zwrócili się lekarze z Katedry Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, pracujący w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. Barlickiego - relacjonuje dr Piotr Komorowski z Laboratorium Biofizyki Molekularnej i Nanostrukturalnej w Bionanoparku.
„Apelujemy do osób, które mają taką maskę, aby przyniosły ją lub przysłały do Bionanoparku w Łodzi. Zostanie ona zmodyfikowana, a następnie przekazana lekarzom” - zapewnia dr Elgalal.
Czytaj też: Dostawa maseczek z Polski do Włoch
PAP/kp