PKB Wielkiej Brytanii spadł o ponad 20 proc.
Brytyjski PKB skurczył się w kwietniu - w pierwszym pełnym miesiącu obowiązywania restrykcji z powodu koronawirusa - o rekordowe 20,4 proc. w stosunku do marca, podał w piątek urząd statystyczny ONS.
Spadek PKB jest trzy razy większy niż ten, który miał miejsce przez cały okres spowolnienia gospodarczego w latach 2008-2009. Ale analitycy podkreślają, że kwiecień będzie najgorszym miesiącem, ponieważ w maju rząd zaczął łagodzić ograniczenia.
ONS opublikował również dane za trzy miesiące od lutego do kwietnia, które pokazują spadek PKB o 10,4 PKB w porównaniu do poprzedniego trzymiesięcznego okresu.
„Kwietniowy spadek PKB jest największym, jaki kiedykolwiek widziała Wielka Brytania, ponad trzykrotnie większym niż w ubiegłym miesiącu i prawie 20-krotnie większym niż najostrzejszy spadek przed Covid-19. W kwietniu gospodarka była o około 25 proc. mniejsza niż w lutym” - powiedział Jonathan Athow, zastępca głównego statystyka w ONS.
Jak dodał, spadki zanotowały praktycznie wszystkie sektory gospodarki. ONS podał, że aktywność sektora usług, najważniejszego dla brytyjskiej gospodarki zmniejszyła się o 19 proc., produkcja przemysłowa - o 20,3 proc., zaś aktywność sektora budownictwa - o 40,1 proc. W każdym z tych przypadków są to największe spadki od kiedy prowadzone są statystyki.
Ale Athow podkreślił, że Wielka Brytania zapewne już osiągnęła najniższy punkt i w następnych miesiącach będzie lepiej. „Jest bardzo prawdopodobne, że kwiecień będzie najniższym punktem. Nasze własne badania i inne wskaźniki sugerują wzrost aktywności gospodarczej, ale myślę, że jest jeszcze za wcześnie, by wiedzieć, jak szybko aktywność gospodarcza odbije się w nadchodzących miesiącach” - mówił Athow w stacji BBC.
Minister finansów Rishi Sunak, komentując te dane, powiedział: „Podobnie jak wiele innych gospodarek na całym świecie, koronawirus ma poważny wpływ na naszą gospodarkę”.
„Pomoc, którą zapewniliśmy dzięki naszemu programowi subsydiowania pensji urlopowanych pracowników, dotacjom, pożyczkom i obniżkom podatków, ochroniły tysiące przedsiębiorstw i miliony miejsc pracy, co daje nam najlepszą szansę na szybkie ożywienie gospodarcze po ponownym otwarciu” - podkreślił.
Dodał, że po ponownym otwarciu sklepów życie „wróci trochę do normy”. W Anglii ma to nastąpić w poniedziałek, natomiast sklepy w Irlandii Północnej już otrzymały zgodę na wznowienie działalności. Szkocja i Walia mają swoje własne harmonogramy znoszenia ograniczeń.
Podczas światowego kryzysu finansowego, od szczytu w lutym 2008 r. do najniższego punktu w marcu 2009 r., czyli łącznie 13 miesięcy, brytyjski PKB skurczył się o 6,9 proc.
Kwietniowy spadek jest więc trzykrotnie większy, przy czym są to dane tylko za jeden miesiąc, a brytyjska gospodarka kurczyła się już przed kwietniem. W pierwszych trzech miesiącach 2020 r. skurczyła się o 2 proc., co było efektem zaledwie pierwszych kilku obowiązywania restrykcji z powodu koronawirusa.
Ekonomiści spodziewają się, że w całym drugim kwartale - od kwietnia do czerwca - spadek PKB będzie jeszcze większy niż w pierwszym, co będzie oznaczało wejście kraju w recesję.
Według opublikowanych w środę prognoz OECD, brytyjska gospodarka skurczy się w tym roku o 11,5 proc., co będzie największym spadkiem ze wszystkich wysoko rozwiniętych gospodarek.
Czytaj też: Masowy dodruk pieniądza i spekulacja rozgrzewają rynki
PAP/kp