Informacje

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek / autor: Fratria/ Maksymilian Wysocki
Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek / autor: Fratria/ Maksymilian Wysocki

FORUM WIZJA ROZWOJU

Multi-koncern to multi-bezpieczeństwo

Maksymilian Wysocki

Maksymilian Wysocki

Dziennikarz, publicysta, ekspert w dziedzinie wizerunku i marketingu internetowego, redaktor zarządzający portalu wGospodarce.pl

  • Opublikowano: 24 sierpnia 2020, 19:11

    Aktualizacja: 24 sierpnia 2020, 19:12

  • Powiększ tekst

Bardzo ciekawy wstęp do dyskusji zaserwował podczas wprowadzenia do panelu „Jeden gracz, wiele możliwości – fuzje i przejęcia PKN ORLEN jako droga do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski” prezes PKN Orlen Daniel Obajtek

Jak ocenił prezes PKN Orlen na początku panelu podczas pierwszego dnia Forum Wizja Rozwoju w Gdyni, o bezpieczeństwie energetycznym państwa można dopiero mówić, gdy inwestycje w energetykę rozpatrujemy nie jako inwestycje pojedyncze, a sektorowe. Dopiero jako takie inwestycje mogą dać nam bezpieczeństwo energetyczne państwa. Odpowiedział też na głosy krytyki uraz aktualne pomysły polityków opozycji odnośnie tego, jak należy takie inwestycje przeprowadzić.

Od trzech lat spotykam się z rożnymi pomysłami na to jak to zrobić, ale ci, co najczęściej się wypowiadają, mieli 25 lat na to, żeby to zrobić – skomentował Daniel Obajtek. Prezes PKN Orlen.

Skąd wziąć środki na silne i mocne inwestycje, także te kierujące przemysł rafineryjny na tory bardziej proekologiczne, niskoemisyjne, tzw. Zielonego ładu? Prezes Obajtek wskazał na przykłady BP, czy Total, czyli na zbilansowaniu biznesu „czarnego ładu” (energetyki ropy i węgla) na początek.

Tej transformacji energetycznej nie dokona tylko rząd. Rząd oczywiście musi stworzyć pewne mechanizmy, ale to firmy muszą, mając dobre przepisy, akty prawne, wprowadzić je do swojego rozwoju. Dlatego bardzo mocno działamy już od 3 lat, by przeprowadzić rożny rodzaj fuzji, który nie są oderwane od naszej działalności – powiedział prezes Obajtek.

Jak zaznaczył, Orlen wykorzysta w tym celu aktywo typu Energa.

Wykorzystamy możliwości tej spółki, ale ta spółka wykorzysta też nasze możliwości. Ta spółka nie miała środków na takie inwestycje, my mamy. Idziemy zgodnie z trendami. Te procesy mają głownie temu służyć, by do zbilansować, zoptymalizować, by przeprowadzić te procesy inwestycyjne – ocenił prezes PKN Orlen. - Poprzez połączenie różnych kompetencji spółek, możemy stworzyć doskonalą spółkę. To wyzwoli nam olbrzymie możliwości finansowania – dodał.

Jak zapowiedział, nie ma bezpieczeństwa państwa bez transformacji energetycznej, a samo pojęcie bezpieczeństwa się zmienia. Odniósł się do wodoru, który nieuchronnie wchodzi w rynek paliw.

Musimy patrzeć na nowe technologie, ale do tego musimy być spółką, która będzie zbilansowana, ale będzie też miała możliwości inwestycyjne. Bardzo ważne, by bilansować przychody – ocenił.

Jak dodał, jest to proces bardzo trudny.

Niektórzy twierdzą, że po Lotosie od razu powinniśmy uruchomić proces przejęcia operacyjnego PGNiG-u. Ale nie mamy na to czasu. A to wymaga czasu. Dajemy sobie na to półtora roku, tak, by ostatecznie te procesy zbiegły się w jednym czasie. Niejednokrotnie takie procesy wymagają 3-4 lat samego projektowania. My nie czekamy na fuzje – dodał. - Nie ma innej drogi bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju. Bogu dzięki, że zdecydowaliśmy się na to wcześniej, że nie czekaliśmy. Proszę zobaczyć co robi Europa - liberalizuje podejście do fuzji. Nie ma zresztą wyjścia – dodał prezes Obajtek.

Jaki będą koszty fuzji Orlenu? Jak ocenił prezes Obajtek, na taki finalny rachunek jeszcze za wcześnie. Zwrócił też uwagę na rozróżnienie fuzji, których dokonuje Orlen. Dla przykładu, fuzja z Lotosem jest porządkowaniem rynku, a nie częścią tworzenia koncernu multi-energetycznego, natomiast w przypadku np. PGNiG już tak.

Pragnę jeszcze podkreślić, że jeśli chodzi o ceny tych fuzji, musicie państwo jeszcze poczekać. W przypadku Lotosu nie jest to tworzenie koncernu multienergetycznego. To bilansowanie. Przejecie PGNiG to tworzenie koncernu multi-eneretycznego. Wymaga to jeszcze wynegocjowania warunków zaradczych z partnerem, co ten partner do fuzji wniesie.

Zwrócił też uwagę na szkodliwe, jego zdaniem, mierzenie efektów fuzji Orlenu z Lotosem przez pryzmat liczby stacji tankowania.

Żałuję, że tego nie zrobiono 25 lat temu. Gdyby tak zrobiono, zupełnie inaczej stałaby nasza energetyka i petrochemia, zupełnie inaczej wyglądałyby zakupy i wyglądałoby zbilansowanie. Nie zabieramy majątku Lotosu. To będzie zjednoczony koncern. A jak ktoś mierzy to przez pryzmat liczby stacji, nie należy tego oceniać tylko przez to, tylko głębiej. To jest naprawdę kwestia polskiej racji stanu. Taka spółka może tez generować znacznie większe zyski. Ja w to wierze i moi koledzy głęboko w to wierzą – powiedział Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

mk

CZYTAJ TAKŻE: Premier: koronawirus to współczesna światowa wojna zmieniająca układ sił

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent: wielkie inwestycje są motorem gospodarki

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych