Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

Ważne słowa Marcina Horały o cięciach w administracji

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 września 2020, 09:30

  • Powiększ tekst

Mimo planów dotyczących „odchudzenia” administracji rządowej w tej chwili nie można niczego przesądzić, w tym nawet istnienia niektórych ministerstw - powiedział w piątek wiceszef MI Marcin Horała. Sam słyszałem o dwóch wersjach dotyczących resortu infrastruktury - dodał.

O, to czy rekonstrukcja, której celem jest „radykalne odchudzenie rządu”, oznaczać będzie również radykalne odchudzenie administracji rządowej Horała pytany był TVN24. „Czy radykalne - zobaczymy. Na pewno odchudzenie. Tutaj nie ma automatyzmu, trzeba to zrobić inteligentnie, tak żeby nie zaszkodzić funkcjonowaniu państwa, ale administracja ma to do siebie, że z czasem sama się rozrasta, więc tak jak ten trawnik, warto czasem przystrzyc” - powiedział.

Pytany, ilu urzędników straci pracę w Ministerstwie Infrastruktury, Horała odparł, ze nie może tego przesądzić. „Bardziej to pewnie będzie cięcie budżetowe - mamy np. też sporo pustych etatów, gdzie od dawna nie można znaleźć chętnego, który spełniałby kryteria, bo takie są realia warszawskiego rynku pracy i pensji w administracji państwowej” - mówił polityk. „W tym momencie nie można przesądzać nawet kwestii istnienia niektórych ministerstw” - dodał.

Podkreślił, że sam nie uczestniczy w rozmowach koalicyjnych. „Z tego co słyszałem, z tego co się mówi, jest jedna z wersji rządu, w której tego ministerstwa nie ma, a druga, w której jest; zobaczymy, która wersja zostanie ostatecznie przyjęta” - powiedział.

W rozmowie padło też pytanie o zmniejszenie liczby wiceministrów. „Pewnie w sposób naturalny przy redukcji ministerstw zostanie zredukowana, ale tak jak mówię, to nie powinno być tak, że ktoś siądzie i powie: +nie 80, tylko 60+. Tu trzeba patrzeć na zadania, na działy administracji państwowej, na to, jak jest zbudowany resort i do tego dobierać liczbę wiceministrów” - powiedział. Podkreślił przy tym, że czasami wiceministrowie zarabiają dwukrotnie albo nawet trzykrotnie mniej niż podlegający im dyrektorzy.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na początku sierpnia zapowiedział, że rekonstrukcja rządu odbędzie się we wrześniu lub najdalej na początku października. Jak zaznaczył, plan zakłada zmniejszenie liczby resortów do 12. Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował w ten wtorek, że maksymalna liczbą ministerstw po rekonstrukcji wydaje się być 14 albo 15.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych