Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

Podatnik wygrał w sądzie. Powołał się na lockdown

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 października 2020, 15:50

  • 0
  • Powiększ tekst

Organ podatkowy doręczył podatnikowi decyzję wymiarową 6 marca 2020 r. Podatnik odwołał się od niej e-mailem 17 marca 2020 r. Organ stwierdził jednak, że nie zostało ono skutecznie wniesione, bo nie zawiera wiążącego podpisu elektronicznego. Podatnik przesłał więc swoje odwołanie klasycznym pismem w formie papierowej. Jednak organ znów uznał je za nieskuteczne, gdyż zostało wniesione już po terminie, który upłynął 20 marca. W odpowiedzi podatnik powołał się na COVID-ową specustawę z 2 marca 2020 r., zgodnie z którą na czas trwania stanu epidemii nie biegną żadne terminy przewidziane przepisami prawa administracyjnego. I wygrał.

Drogą elektroniczną odwołanie nie podpisane, drogą pocztową wniesione po terminie W marcu 2020 r. organ podatkowy zmienił i podwyższył podatnikowi wysokość zobowiązania w podatku od nieruchomości. Ten ostatni odwołał się od tej decyzji pismem wysłanym drogą elektroniczną (e-mailem) 16 marca 2020 r. Dzień później organ poinformował go, że pismo nie zawiera podpisu elektronicznego. Mimo sprzeciwu podatnika, który twierdził, że pismo podpisał, nadał je po raz drugi 24 marca 2020 r., tym razem w formie listownej poprzez pocztę. Samorządowe Kolegium Odwoławcze stwierdziło jednak, że podatnik uchybił terminowi na wniesienie odwołania, który upłynął 20 marca 2020 r.

Organ nie honoruje zaleceń państwowych

Podatnik wniósł skargę do sądu administracyjnego, podnosząc, że organ podatkowy nie honoruje zaleceń wydanych przez Państwo Polskie co do postępowania w obliczu pandemii COVID-19. A państwo to powołało 2 marca 2020 r. ustawę o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. z 2020 r., poz. 374 ze zm.), w której to na mocy art. 15zzr ust. 1 i art. 15zzs ust. 1 (obecnie już uchylone) wprowadziło regulację stanowiącą, że w czasie trwania pandemii koronawirusa nie biegną żadne terminy przewidziane przepisami prawa administracyjnego.

Ustawa weszła w życie po upływie terminu odwołania

Samorządowe Kolegium Odwoławcze wniosło o oddalenie skargi, bo choć przyznało podatnikowi rację co do obowiązywania w okresie pandemii COVID-19 specjalnych zaleceń państwowych odnośnie do zawieszenia terminów administracyjnych, to przywołana przez podatnika ustawa weszła w życie dopiero 31 marca 2020 r., a więc już po upływie terminu na wniesienie odwołania od decyzji wymiarowej. A ustawodawca nie nadał przedmiotowym przepisom mocy wstecznej.

Przepisy miały chronić podatników zarówno w stanie epidemii, jak i zagrożenia epidemicznego

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi wyrokiem z 25 sierpnia 2020 r. przychylił się do skargi podatnika. Sąd stwierdził, że co prawda sporne przepisy weszły w życie 31 marca 2020 r., to jednak odnoszą się do stanu zagrożenia epidemicznego, wprowadzonego na terytorium Polski od 14 marca 2020 r., jak i do stanu epidemii wprowadzonego na terenie RP od 20 marca 2020 r. A zatem, skoro zarówno 14 marca, jak i 20 marca biegł jeszcze termin na wniesienie przez podatnika odwołania, to na podstawie przepisów art. 15zzr ust. 1 i art. 15zzs ust. 1 antycovidowej specustawy z 2 marca 2020 r. uległ on zawieszeniu na czas trwania tych stanów. Dlatego też podatnik, wnosząc swoje odwołanie 24 marca 2020 r., nie uchybił terminowi na jego wniesienie. Uchylając zaskarżone postanowienie SKO w przedmiocie stwierdzenia uchybienia terminowi do wniesienia odwołania od decyzji wydanej w przedmiocie ustalenia wymiaru łącznego zobowiązania pieniężnego za 2019 r., WSA w Łodzi orzekł:

„…intencją ustawodawcy było uregulowanie kwestii biegu terminu zarówno w odniesieniu do uchylonego już (…) stanu zagrożenia epidemicznego, jak i trwającego w chwili wejścia w życie przepisu – stanu epidemii – obu ogłoszonych z powodu narastającego zagrożenia wywołanego niebezpieczeństwem zachorowania na COVID-19. Przyjęcie wykładni przeciwnej tj. ograniczenie mocy obowiązującej przepisu art. 15zzs ust. 1 (oraz art. 15zzr) ustawy do okresu od jego wejścia w życie do uchylenia tzn. z wyłączeniem okresu stanu zagrożenia epidemicznego – stanowiłoby wyraz zaprzeczenia zasadzie racjonalności ustawodawcy” (wyrok z 25 sierpnia 2020 r., sygn. akt I SA/Łd 319/20).

Zawieszenie terminów na czas epidemii dotyczyło wielu spraw

Przepisy art. 15zzr i art. 15zzs zostały uchylone z dniem 16 maja 2020 r (Dz.U. z 2020 r., poz. 875). Zatem zgodnie z powyższym wyrokiem wszyscy podatnicy, i nie tylko, których dokonanym czynnościom odmówiono mocy wiążącej, bądź pogorszeniu uległa ich sytuacja prawna z uwagi na uchybienie terminowi, mogliby wystąpić o przywrócenie takiego terminu. Nie tylko podatnicy, bowiem zgodnie z treścią art. 15 zzr w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu koronawirusa bieg terminów procesowych i sądowych nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu na ten okres w postępowaniach: sądowych, w tym sądowoadministracyjnych, egzekucyjnych, karnych, karnych skarbowych, w kontrolach celno-skarbowych, w sprawach o wykroczenia, w sprawach wpisu do odpowiedniego rejestru domen nazwy domeny internetowej wykorzystywanej do urządzania gier hazardowych bez koncesji, zezwolenia lub dokonania zgłoszenia wymaganego przez ustawę, jak i w postępowaniach i kontrolach prowadzonych na podstawie ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa, a także w innych postępowaniach prowadzonych na podstawie ustaw.

Autor: radca prawny Robert Nogacki Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku, doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców oraz zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi.

Czytaj też: Zmiany w paragonach fiskalnych

KG/Mat.Pras.

Powiązane tematy

Komentarze