Informacje

Policja  / autor: Pixabay
Policja / autor: Pixabay

Zmasowana akcja policji! Wyłapują fałszywych "wnuczków"!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 stycznia 2021, 14:50

  • Powiększ tekst

Podczas wspólnej akcji policjantów z Berlina i Poznania rozbito szajkę okradających metodą „na wnuczka” emerytów w Niemczech i Austrii. W Polsce zlikwidowane tzw. call center, w którym trzy kobiety dzwoniły do wytypowanych ofiar. Na terenie Dortmundu wpadł z kolei mężczyzna, który odbierał wyłudzone pieniądze. Operacja ta jest częścią specjalnego projektu Europolu, dotyczącego przestępczości przeciwko osobom starszym.

–Mogę potwierdzić, że jakiś czas temu nawiązaliśmy współpracę z niemiecką policją. Ze wspólnych ustaleń wynikało, że na naszym terenie działa tzw. call center, z którego są wykonywane telefony do starszych osób na terenie Niemiec i Austrii, aby wyłudzić od nich pieniądze metodą na tzw. wnuczka. Nasi policjanci zatrzymali trzy kobiety podejrzane o udział w grupie popełniającej tego typu przestępstwa – powiedział tvp.info mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Kobiety były tzw. werbownikami lub „callerkami”. Ich rolą było dzwonienie do wytypowanych ofiar. Jako, że płynnie mówiły po niemiecku, podszywały się pod członków rodziny i opowiadały emerytom zmyśloną historyjkę o tarapatach, w jakich znalazły. Najczęściej opowiadały, że spowodowały wypadek samochodowy i potrzebują znacznej sumy, aby załagodzić sprawę.

Gdy już złowiły ofiarę, do akcji wkraczał „odbierak”. Przedstawiany jako dobry znajomy dzwoniącej. Jego zadaniem było wzięcie pieniędzy lub kosztowności od ofiary. Następnie gotówka była przekazywana do „kuriera”, który przewoził ją do szefów grupy mieszkających w Polsce.

W czasie gdy w Poznaniu zatrzymano trzy „callerki”, niemieccy policjanci schwytali w Dortmundzie jednego z „odbieraków”. Skonfiskowano komputery z bazami telefonicznymi oraz telefony i dziesiątki kart sim.

Ciekawostką jest fakt, że zatrzymani przestępcy działali dokładnie tak jak gang osławionego Arkadiusza Ł. ps. Hoss, nazywanego „królem wnuczkowej mafii”, gdyż to jemu przypisuje się wymyślnie tego przekrętu. We wrześniu 2019 r. Ł. został nieprawomocnie skazany na 7 lat więzienia przez poznański sąd okręgowy, rok później sąd apelacyjny obniżył wyrok o rok. Śledczy zarzucali mu udział w grupie przestępczej i wyłudzenie lub próbę wyłudzenia w Niemczech, Szwajcarii i Luksemburgu - w latach 2012-2014 - w sumie kilku milionów złotych w różnych walutach oraz kosztowności: biżuterii, złota i złotych monet. Ofiarami były głównie osoby w podeszłym wieku, często samotne.

Czytaj też: Przejechał 18. śpiących na chodniku! Prawie wszyscy zginęli!

tvp.info/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych