Informacje

Kolejna kara za klauzule spreadowe / autor: Fratria
Kolejna kara za klauzule spreadowe / autor: Fratria

Ósma kara dla banków. Powinny być uczciwe

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 lutego 2021, 12:30

  • 0
  • Powiększ tekst

Za niedozwolone uznał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów tzw. klauzule spreadowe stosowane przez bank BPH w aneksach do umów o kredyt hipoteczny. Postanowienia nieprecyzyjnie określają zasady ustalania kursów walut obcych, na podstawie których obliczana jest rata kredytu. Kara nałożona na bank BPH to ponad 470 tys. zł.

Podstawą do podjęcia interwencji wobec banku BPH były skargi konsumentów dotyczące dowolności w określaniu kursów kupna i sprzedaży walut obcych. Po przeprowadzeniu postępowania Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wydał decyzję wobec banku BPH dotyczącą uznania za niedozwolone klauzul zawartych w aneksach do umów kredytów hipotecznych. Kwestionowane postanowienia określają w sposób praktycznie niemożliwy do zweryfikowania przez konsumenta zasady ustalania kursów walut. W praktyce bank może podać dowolną wysokość raty, a konsument nie może zweryfikować czy została prawidłowo obliczona.

To już ósma decyzja dotycząca niejasnych zasad ustalania kursów walut obcych. Banki są silniejszą stroną w kontakcie z konsumentem, powinny jednak działać profesjonalnie i transparentnie w zakresie wykonywania umów kredytowych. Polega to m.in. na zapewnieniu klientowi możliwości określenia konsekwencji ekonomicznych wynikających z postanowień w umowie czy w aneksie do niej. W związku z tym klauzule określające zasady ustalania kursów walut muszą być jednoznaczne – mówi Tomasz Chróstny.

Za niedozwolone uznane zostały postanowienia, zgodnie z którymi stosowane przez BPH kursy walut ustalane są w oparciu o „ostatni średni kurs rynkowy”, który stanowi sumę kursów kupna i sprzedaży walut dostępnych na stronie Reuters podzielonych przez dwa. Jednak przepisy, jak i inne obiektywne oraz dostępne źródła nie precyzują czym jest „średni kurs rynkowy”, nie wiadomo również na jaki konkretnie moment bank określa wysokość kursów. Ponadto, adres strony internetowej zawarty w klauzuli (www.reuters.pl) przekierowuje do anglojęzycznej wersji serwisu Reuters.

Niedozwolone są też postanowienia, zgodnie z którymi kursy walut mogą się zmienić dowolną ilość razy. Tym samym klient nie wie, ile konkretnie kursów będzie obowiązywać danego dnia oraz o której godzinie będą publikowane. Istnieje więc możliwość, że bank będzie narzucać konsumentom takie kursy waluty, które będą dla banku najkorzystniejsze.

Kursy obowiązujące w banku korygowane są o marżę, jednak klauzule opisujące sposób określania jej wysokości zostały sformułowane w niejasny i niemożliwy do zweryfikowania przez konsumenta sposób.

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny zakazał stosowania kwestionowanych klauzul i nałożył na bank BPH karę ponad 470 tys. zł (478 242 zł).

Decyzja nie jest prawomocna i bank ma możliwość odwołania się do sądu. Po uprawomocnieniu się decyzji bank ma powiadomić o niej konsumentów i poinformować ich, że zakwestionowane postanowienia jako niedozwolone nie są wiążące. Ułatwi to konsumentom dochodzenie roszczeń.

Decyzja dotycząca banku BPH jest jedną z ostatnich dotyczących klauzul przeliczeniowych. Prezes UOKiK wydał 8 decyzji stwierdzających abuzywność klauzul przeliczeniowych w aneksach do umów kredytowych. Nałożył również na banki kary w łącznej wysokości ponad 143 mln zł. Wysokość sankcji uzależniona jest od obrotu banku oraz okresu, stopnia i skutków naruszenia, a także od występowania określonych w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów okoliczności łagodzących i obciążających.

PR/RO

CZYTAJ TEŻ: Izera będzie się podobać na całym świecie

Powiązane tematy

Komentarze