Tłumy w galeriach! Zamiast odmrażania, kolejne restrykcje?
Tłumy w galeriach, gigantyczne kolejki i brak zachowania zasad dystansu społecznego. Tak wyglądał pierwszy weekend w galeriach po zniesieniu ograniczeń. - Jeśli tak to ma wyglądać, to możemy mieć powrót do lockdownu. Tylko proszę potem nie mieć pretensji do rządu - mówią nam eksperci.
To był pierwszy weekend po tym, jak rząd zezwolił na szersze otwarcie sklepów w centrach handlowych. Efekt? Prawdziwe tłumy w galeriach.
-Naprawdę niesamowite kolejki. W niektórych może stać nawet kilkaset osób - informowali nas czytelnicy, którzy odwiedzili warszawskie galerie. Ze zdjęć wynika, że nie wszyscy stojący w kolejkach przestrzegali zasady zachowania dystansu społecznego.
Na tłumy w centrach handlowych zwrócił też uwagę Adam Abramowicz. Rzecznik MŚP napisał, że teraz trudno będzie przekonywać, że to kluby fitness czy restauracje „najbardziej zagrażają zdrowiu”.
Co na to wszystko eksperci? Mówią wprost - to po prostu brak odpowiedzialności, który może spowodować, że zamiast dalszego odmrażania gospodarki, możemy mieć wręcz powrót do ostrych restrykcji.
-To bardzo proste. Jeśli ktoś chce, żeby galerie pozostały otwarte, niech zachowuje się przyzwoicie. Jak ktoś chce ich ponownego zamknięcia, niech nie przestrzega reguł - komentuje money.pl wirusolog prof. Włodzimierz Gut.
Jego zdaniem, jeśli tłumy w galeriach poskutkują wieloma nowymi zakażeniami, można się spodziewać, że tym razem „restrykcje zostaną z nami na dłużej”. I dodaje, że w takiej sytuacji trudno będzie winić „tego, kto wprowadza restrykcje”, czyli rząd. Jego zdaniem winni będą raczej ci, którzy nie przestrzegają zasad.
Sklepy w galeriach są otwarte od poniedziałku 1 lutego. Z kolei od 12 lutego będzie można uprawiać sport na otwartej przestrzeni, ale też odwiedzać baseny. W tym samym momencie będzie można otworzyć też m.in. hotele, jednak zapełnionych będzie mogło być tylko 50 proc. dostępnych pokoi. Kina, teatry, opery i filharmonie też będą mogły być otwarte, ale również pod warunkiem zapełnienia najwyżej połowy miejsc siedzących.
Czytaj też: Nowy eksportowy hit Polski! Jesteśmy nr 1 w Unii!
money.pl/kp