Premier uruchamia produkcję grafenu - nieco spóźnioną choć mogliśmy być pionierem
"Ten maleńki kawałek czego, czego do końca nie rozumiemy - a przynajmniej o sobie to mogę powiedzieć - może zmienić świat w wielu wymiarach" - mówił premier Tusk na uroczystości otwarcia produkcji grafenu.
"Dla nas jest rzeczą ważną, że to co wydawało się magią, szczególnie dla laików, nadal jest magią, ale równocześnie o bardzo praktycznym i przyziemnym znaczeniu. Ten maleńki kawałek czego, czego do końca nie rozumiemy - a przynajmniej o sobie to mogę powiedzieć - może zmienić świat w wielu wymiarach, a naszą wielką satysfakcją jest to, że w magicznym przedsięwzięciu uczestniczą jako liderzy polscy naukowcy i jesteśmy o tym przekonani, że niebawem także polscy przemysłowcy" - mówił premier Donald Tusk podczas uroczystości rozpoczynającej produkcję wyrobów na bazie grafenu.
Szef rządu nie krył radości z powodu sukcesu polskich naukowców, a przy tym biznesu. Podkreślał komercyjny wymiar całego przedsięwzięcia i połączenia myśli technicznej i naukowej. "To była do tej pory pięta achillesowa nad Wisłą wielu naszych inicjatyw. Mieliśmy zawsze wiele wybitnych umysłów, Polacy co potwierdzają badania i doświadczenia - nie są mniej utalentowani od swoich partnerów. Nie brakuje nam także energii i odwagi, ale brakowało często pozytywnego napięcia, które spowodowało połączenie myśli naukowej, innowacyjnej odwagi i zdolności organizacyjnej oraz finansowej wyobraźni - że wysiłek naukowca zmienia się w pożytek także dla biznesu" - mówił Tusk.
Premier pokazywał dziennikarzom fragment opisywanego wynalazku i mówił, jak mocno może zmienić to polską rzeczywistość: "To niepozorne maleństwo schowane w kapsułce uruchamia naszą wyobraźnię. Tak jak to bywa w magicznych przedsięwzięciach - nie wszystko jest zrozumiałe dla laików - kiedy usłyszałem o formule epitaksji - przesadziłbym, że wszystko było dla mnie jasne w tym momencie. Dlatego tak cenimy tych najwybitniejszych spośród nas. Tę rzecz jednak rozumiemy - w jakimś sensie uczestniczymy w historycznym momencie. Po raz pierwszy tak szybko potrafiliśmy spiąć potęgę wynalazku, energię finansistów i pomoc państwa. Jestem przekonany, że oprócz tych wielkich zadań i wielkich planów, ambitnych pragnień, dla nas to także coś w rodzaju pilotażu dla innych tego typu przedsięwzięć" - zapewniał.
I kontynuował: "Jeżeli to udaje się dzisiaj w tak specyficznej i przyszłościowej dziedzinie jak grafen, jeśli powstają takie spółki jak Nano Carbon, to znaczy, że to jest możliwe w wielu innych dziedzinach. Wiedzieliśmy, że węgiel jest polskim skarbem, niewielu z nas domyślało się, że w tak specyficznej postaci, ale cieszę się, że coraz częściej skarbem jest naukowa myśl i odwaga finansowych przedsięwzięć. Mam nadzieję, że nie tylko grafen, ale odwaga i przedsiębiorczość staną się polską specjalnością" - zakończył wyraźnie zadowolony Tusk.
Grafen to płaska struktura złożona z atomów węgla. Jest materiałem, na którym w przyszłości oprze się wiele urządzeń, także tych codziennego użytku. Ma szansę w wielu zastosowaniach zastąpić krzem. Polska - głównie dzięki zaangażowaniu Azotów - jest jednym z liderów badania nad tym surowcem. Nano Carbon, spółka należąca do Agencji Rozwoju Przemysłu i KGHM TFI, oficjalnie uruchomiła produkcję grafenu oraz internetowy kanał jego sprzedaży.
svit/ as/ wPolityce.pl/