Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com

RAPORT. Prawo jazdy … z górki i pod górkę

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 kwietnia 2021, 12:01

    Aktualizacja: 16 kwietnia 2021, 13:31

  • Powiększ tekst

W porównaniu do polskich norm, przyszli kierowcy w Rosji czy Nowej Zelandii muszą się natrudzić i wykazać cierpliwością, zanim zdobędą prawo jazdy kategorii B. W Indiach wręcz przeciwnie – otrzymanie uprawnień nie jest wcale wymagające. Tak wynika z raportu przygotowanego przez Oponeo.pl.

Choć kroki związane z ubieganiem się o prawo jazdy uprawniające do poruszania się samochodem osobowym w Polsce i w wybranych krajach są podobne – zrobienie badań, nauka teorii, jazda praktyczna egzaminy – to jednak wymagania są już różne.

Jak podaje portal Oponeo.pl, zwykle kandydat na kierowcę musi mieć ukończone 18 lat, żeby móc samodzielnie prowadzić. Wyjątek stanowią Węgry. Tam już 17-latek może legalnie kierować autem. W Wielkiej Brytanii czy w Niemczech również wystarczy mieć 17 lat, więc nie trzeba być osobą pełnoletnią, aby zasiadać za kierownicą, ale obowiązkowo należy jeździć w towarzystwie opiekuna.

W raporcie wśród omawianych zagadnień znalazł się temat badań lekarskich i państw, w których są wymagane. W gronie najczęściej wykonywanych jest sprawdzenie wzroku. Nie dziwią również pomiar ciśnienia krwi czy skontrolowanie słuchu. Rzadkością są testy psychologiczne i badania toksykologiczne. Te pierwsze wykonuje się między innymi w Brazylii, Portugalii, Hiszpanii. Rosja i Ukraina wymagają od przyszłych kierowców przejścia obydwu powyższych testów. Z kolei Polska znajduje się w grupie państw obok między innymi Danii czy Czech, gdzie aplikant musi posiadać zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do prowadzenia pojazdu.

Wspomniane już Rosja i Ukraina znajdują się w czołówce, w kwestii uczestnictwa w największej liczbie godzin zajęć teoretycznych – kolejno należy odbyć ich 130 i 75 na sali wykładowej. W naszym kraju oraz w Singapurze wystarczą 22,5 h. Niektóre państwa np. RPA, Hiszpania, Chiny czy Włochy nie mają wymogu godzinowego związanego z zajęciami teoretycznymi. Pewne jest, że między innymi w Polsce, Japonii, Norwegii, Belgii, Brazylii czy Francji poruszane są zagadnienia z zakresu pierwszej pomocy.

Portal poruszył również zagadnienia związane z nauką jazdy i dowiedział się, gdzie odbywają się najdłuższe lekcje praktyczne. Po przeanalizowaniu wyników z wybranych państw okazało się, że w Nowej Zelandii. Tam rekomenduje się ich 120, pod warunkiem wyrobienia wcześniej licencji ucznia, ponieważ w tym kraju wprowadzono trzyetapowy proces ubiegania się o prawo jazdy. W Polsce podobnie jak na Ukrainie należy „wyjeździć” 30 godzin. Najmniej wymaga się we Włoszech – tylko 6 h.

W jednej kwestii nasz kraj znalazł się na pierwszym miejscu. Chodzi o progi procentowe potrzebne do zdania egzaminu teoretycznego. Wynoszą one aż 92%. Niewiele mniej, bo 91% obowiązuje w Niemczech i Nowej Zelandii, a 90% między innymi w Portugalii, Rosji czy Chinach. Zdarza się też, że tego typu egzaminy składają się z dwóch etapów, np. w Wielkiej Brytanii, Singapurze, Japonii. Najmniejsze progi procentowe są w Indiach, gdzie już 60% poprawnych odpowiedzi gwarantuje zaliczenie tego etapu i przejście do dalszych procedur. Należy także wiedzieć, że testy teoretyczne są obowiązkowe we wszystkich 24-państwach, które zostały wzięte pod lupę przez portal Oponeo.pl.

Chińczycy wiodą za to prym w sprawie najdłużej trwającego egzaminu praktycznego, który składa się z trzech etapów i zajmuje kandydatom łącznie aż 120 min. Na drugim miejscu znalazła się Nowa Zelandia z wynikiem 90 min. W Polsce, jeżeli wykona się wszystkie zadania egzaminacyjne poprawnie, a wynik z teorii jest pozytywny, egzaminator może zakończyć jazdę już po 25 minutach i uznać test praktyczny za zdany. W innych wypadkach manewry na placu i sprawdzenie umiejętności poruszania się w ruchu miejskim trwają około 40 min. Najkrótszy egzamin praktyczny jest w Brazylii i zajmuje minimalnie około 10 min.

Portal poddał także rozważaniom temat okresu próbnego, w którym to nowi kierowcy muszą mieć się szczególnie na baczności. Polskie normy, podobnie jak niemieckie, norweskie i ukraińskie regulują, że ma on wynosić 2 lata. O rok dłuższy jest on w Austrii. Najkrócej trwa w Brazylii, tylko rok.

Z przewodnika Oponeo.pl wiadomo również, gdzie wyrabianie prawa jazdy kosztuje najwięcej. W przeliczeniu na złotówki ponad 10 000 zł kosztuje ono w Japonii, gdzie w Polsce potrzeba niewiele ponad 2 000 zł. Na Ukrainie oraz w Indiach płaci się mniej niż 1000 zł – adekwatnie 900 oraz 300 zł.

Kierowcy muszą również pamiętać o okresowej wymianie prawa jazdy, mimo iż w większości przypadków jest ono bezterminowe. Normy nakazują, że co kilka lub kilkanaście lat trzeba je uaktualnić, a niekiedy poddać się również okresowym badaniom lekarskim. Przepisy takie znajdują się we Włoszech, Portugalii, Brazylii, Danii i na Węgrzech. W Polsce w przypadku, gdy kierowca nie ma żadnych przeciwwskazań zdrowotnych, to co 15 lat musi on obligatoryjnie wymieniać prawo jazdy na nowe.

Oponeo.pl/RO

CZYTAJ TEŻ: Rynki kapitałowe potrzebują interwencji publicznej

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych