Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pexels.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pexels.com

Czy w 2021 dojdzie do rekordowego wzrostu emisji dwutlenku węgla?

Adrian Reszczyński

Adrian Reszczyński

Absolwent SGGW, zainteresowany szeroko pojętą ekonomią i gospodarką, autor bloga Las Mgieł. Związany ze środowiskami wolnościowymi i narodowymi. W czasie wolnym pasjonat literatury fantasy, kalisteniki oraz gier komputerowych.

  • Opublikowano: 20 kwietnia 2021, 13:30

  • 3
  • Powiększ tekst

Gwałtowne odnowy gospodarek po pandemii mogą na całym świecie przyczynić się do wzrostu emisji dwutlenku węgla i gazów cieplarnianych

Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) utworzyła raport, według którego prognozowana emisja dwutlenku węgla ma znacząco wzrosnąć. Byłby to pierwszy taki skok od blisko 10 lat.

Powód? Globalne zapotrzebowanie na energię ma w 2021 roku wzrosnąć o 4,5%, z czego aż 80% wynika ze potrzeb gospodarek rozwijających się. Przewiduje się, że zapotrzebowanie na węgiel, jako najłatwiejsze do pozyskania źródło energii, wzrośnie aż o 4,5%. Wiązałoby się to ze wzrostem emisji dwutlenku węgla aż o 5%.

Najbardziej problematyczny wydaje się wzrost w państwach azjatyckich. Same Chiny mają odpowiadać w nieomal 50% za wzrost zapotrzebowania na węgiel. W pewnym stopniu wzrośnie również zapotrzebowanie na węgiel w Europie i Stanach Zjednoczonych. Nie przewiduje się jednak, by był to aż tak znaczący wzrost jak w państwach azjatyckich.

Jednym z powodów na tak wysoki wzrost zapotrzebowania energetycznego są plany odbudowy gospodarek na całym świecie. Rok 2020 odnotował znaczący spadek emisji gazów (według różnych szacunków 5-7%) w wyniku restrykcji wprowadzanych w państwach nieomal na całym świecie. Jednak rok 2021 ma przebiegać pod znakiem odbudowy po pandemii, a w związku z tym – znaczącym wzrostem zapotrzebowania na energię elektryczną.

Istotny dla wzrostu emisji będzie także fakt, że coraz więcej państw będzie otwierało granice na turystów. W związku z tym wzrośnie znacząco ilość podróży przy użyciu samolotów. Ich spadek użytku w 2020 roku był jedną z przyczyn znacznego spadku emisji dwutlenku węgla.

Jest to szokujące i niepokojące jednocześnie. Z jednej strony rządy [światowe] mówią, że przeciwdziałanie zmianom klimatycznym jest priorytetem. Z drugiej strony, widzimy drugi najwyższy wzrost emisji w historii. To naprawdę rozczarowujące – mówi Fatih Birol, dyrektor wykonawczy w IEA.

Czy istnieje szansa, by odwrócić trend wzrostowy dotyczący emisji dwutlenku węgla? Zdaniem IEA tak, jednak będzie to wymagało zdecydowanych działań rządów na całym świecie. Emisje związane z transportem powietrznym pozostaną przypuszczalnie poza zasięgiem możliwych interwencji. Jednak rozmowy przedstawicielu rządu USA jak i ChRL wskazują na to, że mimo chińskich planów odbudowy gospodarki obie strony biorą zmiany klimatyczne na poważnie.

Nie bez znaczenia pozostaną także działania innych państw, w tym także europejskich. Budowa elektrowni jądrowych i zastępowanie nimi elektrowni węglowych może wyrównać wzrost zużycia węgla przez państwa azjatyckie. Albo przynajmniej częściowo obniżyć globalną emisję dwutlenku węgla.

Czytaj też: Ekologiczny dramat w Rosji! „Wycieki paliw, opuszczone kopalnie”

Źródła: The Guardian, IEA

Powiązane tematy

Komentarze