Kolejna strzelanina w USA - co z napastnikiem?
Sprawca strzelaniny, do której doszło w środę na terenie przedsiębiorstwa transportu publicznego VTA w San Jose w stanie Kalifornia w USA, w wyniku której zginęło osiem osób, popełnił samobójstwo - podały lokalne władze.
„Wiemy na pewno, że kiedy podejrzany dowiedział się, że są już tam organy ścigania, popełnił samobójstwo” - powiedziała szeryf hrabstwa Santa Clara Laurie Smith na konferencji prasowej. Według kilku amerykańskich mediów zidentyfikowano go jako 57-letniego Samuela Cassidy’ego, który pracował w serwisie VTA.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 6.30 rano czasu lokalnego na terenie obiektu należącego do sieci kolejki miejskiej, który sąsiaduje z biurem szeryfa. Mieści się tam centrum kontroli tranzytu, gdzie stoją pociągi i jest plac serwisowy - podaje agencja AP.
Przedsiębiorstwo Valley Transportation Authority zapewnia transport autobusowy i lekką koleją oraz inne usługi tranzytowe w hrabstwie Santa Clara.
Pociągi VTA były już na porannych trasach, kiedy doszło do strzelaniny. Zapowiedziano, że od południa kursowanie kolejki miejskiej będzie zawieszone i zastąpione autobusami.
„Dość” - tak skomentował to wydarzenie w oświadczeniu prezydent USA Joe Biden, który nakazał opuszczenie flag do połowy masztów na budynkach publicznych. „Ponownie wzywam Kongres do natychmiastowego działania i uwzględnienia woli Amerykanów w celu zakończenia tej epidemii przemocy z użyciem broni w Ameryce” - zaapelował Biden.
Środowy atak był drugą strzelaniną w hrabstwie Santa Clara w ciągu bez mała dwóch lat. W lipcu 2019 r. napastnik zabił trzy osoby i został zastrzelony przez policję na popularnym festiwalu kulinarnym w miasteczku Gilroy.
PAP/ as/