Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

Kolejna strzelanina w USA - co z napastnikiem?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 maja 2021, 08:30

  • Powiększ tekst

Sprawca strzelaniny, do której doszło w środę na terenie przedsiębiorstwa transportu publicznego VTA w San Jose w stanie Kalifornia w USA, w wyniku której zginęło osiem osób, popełnił samobójstwo - podały lokalne władze.

Wiemy na pewno, że kiedy podejrzany dowiedział się, że są już tam organy ścigania, popełnił samobójstwo” - powiedziała szeryf hrabstwa Santa Clara Laurie Smith na konferencji prasowej. Według kilku amerykańskich mediów zidentyfikowano go jako 57-letniego Samuela Cassidy’ego, który pracował w serwisie VTA.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 6.30 rano czasu lokalnego na terenie obiektu należącego do sieci kolejki miejskiej, który sąsiaduje z biurem szeryfa. Mieści się tam centrum kontroli tranzytu, gdzie stoją pociągi i jest plac serwisowy - podaje agencja AP.

Przedsiębiorstwo Valley Transportation Authority zapewnia transport autobusowy i lekką koleją oraz inne usługi tranzytowe w hrabstwie Santa Clara.

Pociągi VTA były już na porannych trasach, kiedy doszło do strzelaniny. Zapowiedziano, że od południa kursowanie kolejki miejskiej będzie zawieszone i zastąpione autobusami.

Dość” - tak skomentował to wydarzenie w oświadczeniu prezydent USA Joe Biden, który nakazał opuszczenie flag do połowy masztów na budynkach publicznych. „Ponownie wzywam Kongres do natychmiastowego działania i uwzględnienia woli Amerykanów w celu zakończenia tej epidemii przemocy z użyciem broni w Ameryce” - zaapelował Biden.

Środowy atak był drugą strzelaniną w hrabstwie Santa Clara w ciągu bez mała dwóch lat. W lipcu 2019 r. napastnik zabił trzy osoby i został zastrzelony przez policję na popularnym festiwalu kulinarnym w miasteczku Gilroy.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.