Unia pomoże w rozwoju wsi
34 mln zł z unijnego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich zostało w 2014 r. do wydania na rozwój wsi w Podlaskiem. Program się kończy, a pieniądze mają jeszcze tylko Lokalne Grupy Działania - poinformował urząd marszałkowski w Białymstoku.
Na lata 2007-2013 Podlaskie miało do wydania z tego programu 550 mln zł. Według najnowszych danych zakontraktowano 516 mln zł. Podpisano ponad 1,9 tys. umów na dotacje - poinformowała dziś dyrektor departamentu rolnictwa w urzędzie marszałkowskim w Białymstoku Elżbieta Filipowicz.
Z danych na temat już rozliczonych projektów wynika, że m.in. zbudowano 592 km wodociągów, 378 km sieci kanalizacyjnej, 1567 przydomowych oczyszczalni ścieków oraz osiem tradycyjnych oczyszczalni. Stworzono systemy do zbierania prawie 1,9 tys. ton odpadów komunalnych. Pracami scaleniowymi objęto prawie 1,9 tys. ha użytków rolnych i 103 ha użytków leśnych. Przeprowadzono melioracje na prawie 1,8 tys. ha łąk i pastwisk. Uregulowano też stosunki wodne na ponad 346 ha gruntów ornych oraz ponad 73 ha łąk i pastwisk.
W projektach scaleniowych wzięło udział 245 gospodarstw. Wicemarszałek województwa Mieczysław Baszko poinformował, że na scalenia przeznaczono ok. 34 mln zł, z czego 14 mln zł urząd zdobył dodatkowo z puli krajowej. Najbardziej na scaleniach skorzystały powiaty siemiatycki i bielski.
Dzięki dotacjom na odnowę wsi wybudowano lub przebudowano oraz wyposażono 170 różnych budynków pełniących funkcje kulturalne, społeczne czy sportowe na wsi - np. świetlic czy domów kultury (z wyłączeniem szkół, przedszkoli i żłobków). Powstało też 50 placów zabaw i miejsc rekreacji. W ramach środków na tzw. małe projekty za pośrednictwem Lokalnych Grup Działania pieniądze trafiły również na modernizacje 142 budynków, np. domów kultury czy świetlic na wsiach.
Baszko ocenia, że wszystkie inwestycje dofinansowane z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) w znacznym stopniu przyczyniły się do podnoszenia jakości życia na wsi. Zaznaczył jednak, że w Podlaskiem są wciąż jeszcze znaczne potrzeby w zakresie gospodarki wodno-ściekowej i w regionie zostałyby wykorzystane każde dodatkowe środki na ten cel, o co władze województwa zabiegają. Czy się to uda, nie wiadomo. Oczekuje na rozpatrzenie 25 wniosków, ale na wszystkie nie wystarczy pieniędzy. Na najpilniejsze potrzeba 10 mln zł; trwają starania w ministerstwie rolnictwa o 45 mln zł.
Filipowicz powiedziała, że już wiadomo, że w nowej perspektywie finansowej UE, w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich nie będzie środków na inwestycje wodno-ściekowe, a to duży problem zwłaszcza dla takiego regionu jak Podlasie, które ma rolniczy charakter. Zaznaczyła, że potrzebna jest interwencja na szczeblu krajowym w tej sprawie, bo jeśli jej nie będzie, obszary wiejskie zostaną bez środków na inwestycje wodno-ściekowe. Jej zdaniem bez takich inwestycji rozwój rolnictwa i obszarów wiejskich będzie "bardzo ograniczony". "Szczególnie w województwie podlaskim, gdzie woda dobrej jakości warunkuje nam produkcję mleka" - dodała.
Do końca czerwca 2014. wszystkie konkursy, które prowadzą Lokalne Grupy Działania, mają być zamknięte. W Podlaskiem jest 16 takich grup, które skupiają podmioty z gmin, mają status stowarzyszeń i fundacji. Dysponują pieniędzmi, których wielkość zależy od liczby mieszkańców na ich terenie.
(PAP)
kow/ pad/