Informacje

zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay
zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay

Bank Pekao: Przemysł światowy może wyhamować

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 2 lipca 2021, 10:50

    Aktualizacja: 2 lipca 2021, 11:30

  • 0
  • Powiększ tekst

Uśredniony wskaźnik PMI dla światowego przemysłu w czerwcu spadł. I choć nadal jest na relatywnie wysokim poziomie, to jednak możliwe jest hamowanie w światowym przemyśle – wynika z piątkowego raportu Banku Pekao

W raporcie opublikowanym w piątek przez Bank Pekao ekonomiści tego banku skupili się na wskaźniku PMI dla przemysłu w poszczególnych państwach. Ich zdaniem, widać w nich oznaki spowolnienia w światowej produkcji przemysłowej.

O ile bowiem w części krajów zanotowano najwyższe poziomy indeksów PMI w historii (głównie europejskich – do nich zaliczymy też Polskę), o tyle nie we wszystkich państwach objętych badaniem obraz jest aż tak optymistyczny. Uśredniony wskaźnik PMI dla światowego przemysłu spadł zatem z dekadowych maksimów notowanych w maju, ale pozostał na relatywnie wysokim poziomie – napisano w raporcie Pekao.

Wśród krajów, gdzie przemysł spowalnia, ekonomiści Banku Pekao wskazali Chiny, gdzie wg nich hamowanie widoczne jest już od początku roku. W czerwcu jednak do grona krajów ze spowalniającym przemysłem dołączyły inne państwa Azji Wschodniej - Tajwan, Malezja, Indonezja, i Wietnam. Pogorszenie koniunktury w tych krajach w pierwszej kolejności zasługa ognisk COVID-19 i wprowadzanych restrykcji epidemicznych.

Ciekawym przypadkiem są Stany Zjednoczone, gdzie wszystkie trzy podstawowe miary nastrojów w przemyśle (ISM, Markit PMI i regionalne badania koniunktury) wskazują na to, że szczyt już za nami, choć nie są zgodne co do tego, kiedy on nastąpił (między marcem i majem) i jak daleko od niego obecnie jesteśmy – napisano w raporcie Banku Pekao.

Ekonomiści z Pekao zwracają uwagę na widoczną w badaniach koniunktury ogromną częstotliwość doniesień o problemach podażowych w przemyśle.

W telegraficznym skrócie możemy powiedzieć, że braki komponentów, półproduktów i surowców oraz opóźnienia w ich dostawach są raportowane jako czynnik ograniczający aktywność. Nie jako przesłanka cięć produkcji, lecz na zasadzie scenariusza alternatywnego – prawdopodobnie produkcja mogłaby być większa, gdyby nie wspomniane ograniczenia. Na temat strategii radzenia sobie z tego rodzaju problemami nie wiemy wszystkiego, ale w odpowiedziach ankietowanych pojawiają się zmiany procesów produkcyjnych, modyfikacje produktów oraz wydłużenie kontraktowania (na zasadzie „rozsmarowywania” popytu) – napisano w raporcie Banku Pekao.

Dodatkowym elementem, wskazującym na fakt, że okres najszybszego wzrostu aktywności w przemyśle jest za nami, jest – zdaniem ekonomistów Banku Pekao - jest zachowanie cen surowców. Ceny metali przemysłowych osiągnęły szczyty na początku maja. Poza tym ogromne znaczenie dla koniunktury w przemyśle światowym ma polityka gospodarcza Chin, oparta na cyklach pobudzania gospodarki i jej schładzania.

W 2020 r., w odpowiedzi na globalną recesję i problemy w kraju wywołane przez epidemię COVID-19, władze chińskie po raz kolejny odkręciły kredytowe kurki. Schładzanie tamtejszej gospodarki rozpoczęło się w listopadzie zeszłego roku – tu Chinom sprzyja dobra koniunktura zagranicą i polityka gospodarcza innych krajów (zwłaszcza Stanów Zjednoczonych), która amortyzuje efekty zacieśnienia w samych Chinach. Dodatkowo, w ostatnim czasie na efekty zacieśnienia kredytowego nakłada się wygaszanie produkcji w „brudnych” gałęziach przemysłu przed uroczystościami stulecia Chińskiej Partii Komunistycznej – napisano w raporcie Banku Pekao.

Ich zdaniem jednak obecnie chiny nie stanowią kluczowego silnika światowej gospodarki. To kraje rozwinięte, zwłaszcza USA napędzają wzrost na świecie.

Rozpoczynające się prawdopodobnie hamowanie w światowym przemyśle nie oznacza końca ekspansji, a raczej początek przejścia w bardziej zrównoważoną fazę ożywienia. W wielu krajach wciąż ważnym elementem krajobrazu gospodarczego jest powrót do starych wzorców konsumpcji (ze szczególnym uwzględnieniem usług), a efekty tego obserwujemy tylko pośrednio w wynikach przemysłu. Z tego względu światowa koniunktura w usługach również będzie interesująca – dane te zostaną opublikowane w przyszłym tygodniu – napisano w raporcie Banku Pekao.

PAP/mt

Czytaj też: Ważne słowa premiera w węgierskiej prasie

Powiązane tematy

Komentarze