Wariant Delta atakuje głównie niezaszczepionych
Wariant Delta wykryto już w 124 krajach i coraz częściej dominuje w poszczególnych rejonach – wynika z najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia. Eksperci alarmują, że atakuje on głównie niezaszczepione osoby.
W ciągu najbliższego miesiąca wariant Delta koronawirusa będzie dominował na całym świecie – ostrzega Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Na razie wykryto go już w 124 krajach, w tym także w Polsce, ale szybko się rozprzestrzenia. Za kilka tygodni może być już 200 mln potwierdzonych przypadków tej odmiany SARS-CoV-2.
Delta najbardziej rozprzestrzenia się w Europie oraz w regionie zachodniego Pacyfiku. Sprzyja temu zniesienie restrykcji w wieku krajach, ponieważ zaczęła spadać liczba hospitalizacji oraz zgonów. Nowy wariant jest jednak bardziej zakaźny i przenosi się głównie na osoby, które nie zostały zaszczepione albo poprzestały na jednej dawce preparatu przeciwko COVID-19.
„W USA mamy pandemię wśród osób niezaszczepionych” - powiedział doradza rządu amerykańskiego i dyrektor Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych w USA prof. Anthony Fauci. Dotąd w pełni zaszczepionych jest ponad 162,7 mln Amerykanów, czyli 49 proc. populacji – wynika danych Centrum Kontroli Chorób (CDC) w Atlancie. Większy odsetek w pełni zaszczepionych jest w Niemczech i Włoszech (60 proc.) oraz w Wielkiej Brytanii i Kanadzie (około 80 proc.).
W Stanach Zjednoczonych wytraciła impet kampania szczepień przeciwko COVID-19, która jeszcze w kwietniu 2021 r. przebiegała najbardziej sprawnie na świecie. Najgorzej jest w południowych stanach, gdzie mniej niż połowa mieszkańców przyjęła jedną jak na razie dawkę szczepionki. W tych regionach jest też najwięcej nowych zakażeń, głównie na Florydzie, w Teksasie i Missouri. Według US Surgeon General Vivek Murthy aż 99,5 proc. zgonów z powodu COVID-19 zdarza się wśród niezaszczepionych.
CDC zapewnia, że osoby zaszczepione są bezpieczne i mogą nawet wrócić do aktywności sprzed pandemii nie używając masek ochronnych. Prof. Anthony Fauci twierdzi, że decyzje dotyczące obostrzeń sanitarnych powinny być jednak podejmowanie lokalnie, w zależności od sytuacji epidemicznej w danym regionie i odsetka zaszczepionej populacji.
Z badań w Izraelu wynika, że 80 proc. zaszczepionych przeciwko COVID-19 nie zainfekowało nikogo w przestrzeni publicznej. Jak informuje „The Times of Israel” tylko 10 proc. zaszczepionych przeniosło koronawirusa na jedną osobą, że zaledwie 3 proc. - na dwie lub trzy. Głównym źródłem transmisji są ludzie niezaszczepieni, gdyż nie mają odpowiedniej odporności przeciwko SARS-CoV-2.
Czytaj też: COVID-19 uderza we włoskie kurorty! Nowe ogniska zakażeń
PAP/kp