Debet na start tylko w nielicznych bankach
Przedsiębiorcy z bardzo krótkim rynkowym stażem, do 3 miesięcy działalności, mogą liczyć na debet w koncie firmowym zaledwie w 5 bankach. Oferowane przez nie kwoty nie są może zawrotne, ale pozwalają przedsiębiorcom na utrzymanie płynności finansowej i nierzadko decydują o być albo nie być ich firmy.
Osoby, które rozpoczynają działalność gospodarczą, szukają nie tylko funkcjonalnego i taniego w obsłudze konta firmowego – często zwracają także uwagę na możliwość uzyskania debetu w koncie. Pieniądze na start są bowiem jedną z najważniejszych potrzeb początkujących przedsiębiorców. Wielu z nich nie ma jednak żadnych oszczędności lub możliwości pożyczenia pieniędzy od najbliższych: rodziny czy znajomych, a na bardzo wczesnym etapie rozwoju firmy trudno jest pozyskać finansowanie z zewnątrz. Jedną z najpopularniejszych form pozyskania pieniędzy na rozwój firmy są pożyczki bankowe. Z ankiety Tax Care, przeprowadzonej w prawie 30 bankach, wynika jednak, że niewiele z nich jest skłonnych udzielić debetu przedsiębiorcy bez odpowiednio długiego rynkowego stażu. W przypadku mikrofirm do 3 miesięcy działalności na taką formę finansowego wsparcia można liczyć tylko w 5 bankach: Alior Banku, BOŚ Banku, Getin Noble Banku, Idea Banku i PKO BP.
Przedsiębiorca, który dopiero rozpoczyna działalność potrzebuje finansowego wsparcia z zewnątrz nie tylko na inwestycje związane z rozwojem firmy. Firma na rozruchu musi się bowiem liczyć z tym, że nawet jeśli od razu pozyska klientów, pierwsze pieniądze – między innymi ze względu na kredyty kupieckie - zasilą jej konto minimum po dwóch, trzech miesiącach od uruchomienia firmy. Załóżmy, że firma usługowa rozpoczęła działalność na początku marca. Pierwsze faktury za swoje usługi wystawi pod koniec tego miesiąca, ze standardowym miesięcznym kredytem kupieckim, czyli terminem płatności na koniec kwietnia. Jeśli kontrahent nie spóźni się z zapłaceniem faktury, pierwsze pieniądze wpłyną zatem po dwóch miesiącach od uruchomienia biznesu. Przez te dwa miesiące przedsiębiorca musi mieć jednak pieniądze przynajmniej na obowiązkowy ZUS, a także na zapłacenie podatków, do czego jest zobowiązany niezależnie od tego, czy faktycznie otrzymał zapłatę. Przy czym należy pamiętać, że ten 2-miesięczny termin dotyczy optymistycznych założeń: firma ma klientów od razu, do tego kontrahenci płacą w wyznaczonym przez przedsiębiorcę terminie. Może być jednak dużo gorzej – pierwsi klienci pojawią się dopiero w drugim czy trzecim miesiącu działalności, a do tego nie wszyscy zapłacą na czas. W efekcie przedsiębiorca może bardzo szybko stracić płynność finansową. |
Bardzo krótki okres prowadzenia działalności gospodarczej sprawia, że banki oferujące finansowanie start-upom do 3 miesięcy działalności nie oferują im wysokich kwot. Najwięcej takim przedsiębiorcom oferuje Idea Bank (debet do 20 tys. zł). W Getin Noble Banku mogą liczyć na 15 tys. zł, w BOŚ na 10 tys. zł, w PKO BP na 1 tys. zł , natomiast w Alior Banku kwota debetu ustalana jest indywidualnie. Idea Bank wyróżnia się również pod względem oprocentowania – debet do 5 tys. zł nie jest w ogóle oprocentowany. Oprocentowanie 0% w skali roku obowiązuje od miesiąca, w którym nastąpiło uruchomienie kredytu oraz w kolejnych 3 pełnych miesiącach kalendarzowych. Okres ten może zostać przedłużony o kolejne 9 miesięcy, pod warunkiem jednak, że co miesiąc na konto będą wpływały pieniądze (kwota wpływów nie jest określona). Dla debetu w kwocie wyższej niż 5 tys. obniżone oprocentowanie jest naliczane do 5 tys. zł, natomiast powyżej tej kwoty obowiązuje oprocentowanie 17,99 %. W pozostałych bankach oprocentowanie waha się od 9,61% (BOŚ Bank) do 16% (Getin Noble Bank, PKO BP).
Debet w koncie jest jedną z najprostszych form kredytu – bank wyznacza klientowi limit debetowy, czyli kwotę, do jakiej może się zadłużyć, a każda wpłata na konto oznacza automatyczną spłatę części długu. Wydawałoby się zatem, że oferta tego typu finansowania powinna być bardzo szeroka i łatwo dostępna dla klientów. Dlaczego zatem tylko kilka banków sfinansuje najkrócej działające start-upy? Otóż kwota debetu standardowo zależy między innymi od średniomiesięcznych wpływów na firmowe konto za ostatnie kilka miesięcy, wysokości przychodów ze sprzedaży czy dotychczasowej współpracy z bankiem.
W przypadku firm dopiero rozpoczynających działalność banki nie są w stanie uzyskać takich informacji, zatem pożyczka obarczona jest dużo większym ryzykiem, niż w przypadku firm, które mają dłuższy staż na rynku. Im bowiem dłużej działa na rynku firma, tym większa szansa, że jej sytuacja finansowa jest bardziej stabilna. Przykładowo, Bank BGŻ nie finansuje podmiotów prowadzących działalność krócej niż 12 miesięcy. Jedynym wyjątkiem od tej zasady jest możliwość zaliczenia do stażu przedsiębiorstwa okresu prowadzenia działalności pod inną firmą lub w innej formie prawnej, pod warunkiem jednak, że zachodzi ciągłość prowadzenia działalności gospodarczej. Nie oferuje także debetu w koncie firmowym, tylko kredyt w rachunku bieżącym na zasadach uproszczonych (bez zabezpieczeń), z funkcjonalnością zbliżoną do debetu.
W Plus Banku mikroprzedsiębiorca może ubiegać się o debet po pół roku od rozpoczęcia działalności gospodarczej, ciągle jednak jest to relatywnie krótki czas oczekiwania na tego typu wsparcie finansowe. W przeciwieństwie na przykład do BNP Paribas Banku, w którym mikroprzedsiębiorcy prowadzący uproszczoną księgowość mogą liczyć na finansowanie dopiero po 2 latach ( wyjątek stanowią tzw. profesjonaliści, którym bank udzieli finansowego wsparcia po roku od uruchomienia firmy). Podobnie jest w pozostałych bankach, które firmom z rocznym lub dwuletnim stażem nie tylko udzielą debetu, ale zaproponują tego typu finansowanie sięgające nawet kilkaset tysięcy złotych.
Agata Szymborska-Sutton, Tax Care
Współpraca: Berenika Wyrzykowska, Tax Care