Porozumienia Sierpniowe: kolejna rocznica przywracania godności
Sierpień to miesiąc wyjątkowy, kojarzący się ze zrywami narodowymi Polaków: należą do nich także historyczne strajki o godne życie i wolną Polskę w 1980 roku, a także w rezultacie podpisanie najsłynniejszych porozumień – Porozumień Sierpniowych.
Porozumienia Sierpniowe, a potem działania „Solidarności” miały wymiar głęboko chrześcijański, społeczny i ludzki. Dziś w kraju trwają obchody 43. rocznicy Sierpnia 1980 i powstania NSZZ „Solidarność”
W Porozumieniach podpisanych najpierw w Szczecinie, potem w Gdańsku, a na końcu w Jastrzębiu Zdroju i Dąbrowie Górniczej (Huta Katowice) zgodzono się przede wszystkim na powołanie niezależnych zawodowych związków zawodowych, (jak wiadomo doprowadziło to do zarejestrowania NSZZ „Solidarność”), co oczywiście miało przede wszystkim wymiar polityczny, jednak nie tylko.
Podkreślano wówczas, że dotychczasowa działalność związków zawodowych nie spełniła oczekiwań, dlatego należy powołać taką strukturę, która uzyska społeczne zaufanie.
Władze komunistyczne zgodziły się także na opublikowanie głównych założeń reformy gospodarczej, która najogólniej miała zwiększać samodzielność przedsiębiorstw i udział samorządów pracowniczych w zarządzaniu.
Ówczesny rząd zobowiązał się m.in. do wniesienia do Sejmu ustawy o ograniczeniu cenzury i ponownego zatrudnienia osób zwolnionych z pracy po wydarzeniach 1970 i 1976. Był to układ zawarty pomiędzy wielkimi zakładami pracy a pracownikami w całym kraju, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb robotników.
Porozumienie w Gdańsku – 31 sierpnia 1980, sali BHP Stoczni Gdańskiej im. Lenina, sygnowane były ze strony społeczno-robotniczej przez Lecha Wałęsę – a z ramienia rządu przez Mieczysława Jagielskiego). Wydarzenie to rozpoczęło demontaż całego systemu komunistycznego nie tylko w Polsce ale i w Europie.
Czy to przypadek, że Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało listę swoich kandydatów w wyborach do Sejmu właśnie dzisiaj w rocznicę Porozumień Sierpniowych? Nie sądzę, że wybór daty był przypadkowy, jak i słowa Jarosława Kaczyńskiego na temat tego, że polityka PiS zawiera element socjalny, godnościowy i jest skierowana do wszystkich.
Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że polityka PiS „zawiera zarówno element socjalny, ale także godnościowy i jest, jeżeli chodzi o główną swoją część - skierowana do wszystkich, niezależenie od tego, jaki jest poziom dochodów danej rodziny”. Jak zaznaczył, „szczególnie zależy nam na dzieciach, rodzinach i osobach niepełnosprawnych”.
Takie słowa mówią właśnie o budowaniu solidarności, w tym solidarności międzypokoleniowej oraz z tymi, którym trzeba najbardziej pomagać. Prezes PiS wskazał też na znaczenie obecnej cywilizacji „najbardziej życzliwej w dziejach świata człowiekowi” .
Dlatego warto podkreślać, że cały zryw, a potem ruch społeczno-gospodarczo-polityczny „Solidarności” w tamtych latach miał tak wyjątkowy,nastawiony na porozumienie i pojednanie charakter.
Czytaj także: PiS przedstawił nazwiska liderów list wyborczych