Opinie

Apteka dla pacjenta

Alicja Koleśnik

Alicja Koleśnik

Prezes DOZ SA

  • Opublikowano: 13 grudnia 2016, 11:15

    Aktualizacja: 13 grudnia 2016, 11:38

  • 1
  • Powiększ tekst

Przeciętny Polak odwiedza aptekę częściej niż raz w miesiącu. Większość klientów aptek stanowią seniorzy i osoby przewlekle chore, a także rodziny wielodzietne. Z badań wynika, że w 2014 r. w Polsce co piąty senior musiał przerwać kurację ze względów finansowych. Jednocześnie w Polsce pacjenci obciążeni są jednym z najwyższych w Europie poziomów współpłacenia za farmaceutyki.

Dlatego tak ważne jest, aby w naszym kraju obowiązywały przepisy, które pozwolą utrzymać ceny leków na jak najniższym poziomie. Problem ten częściowo miał rozwiązać wprowadzony przez obecny rząd program bezpłatnych leków dla seniorów. Jednak dotyczą one niewielkiej ilości leków.

W związku z tym niezwykle ważne jest istnienie konkurencyjnego i efektywnego rynku farmaceutycznego, który obniża koszty leczenia dla pacjentów. Obecnie ceny leków refundowanych są regulowane we wszystkich aptekach, natomiast w przypadku leków pełnopłatnych wydawanych na receptę i leków OTC są tańsze w aptekach sieciowych średnio o 11%.

Projekt zmian w ustawie Prawo farmaceutyczne, wniesiony do Sejmu przez posła PiS Waldemara Budę zamyka rynek i redukuje zdrową konkurencję, która zmusza dziś właścicieli aptek do dyscypliny cenowej. Zwiększa jednocześnie dominację międzynarodowych koncernów farmaceutycznych, które mniejszym podmiotom, o słabszej sile negocjacyjnej, będą dyktować warunki cenowe.

Obecnie rynek dystrybucji leków w Polsce to jeden z nielicznych sektorów polskiej gospodarki, który prawie w 96 % jest w polskich rękach. Proponowane w nowelizacji kryteria geograficzne i demograficzne spowodują zaś, że pacjenci, szczególnie w mniejszych miejscowościach, w których już teraz dostęp do usług medycznych jest gorszy niż w dużych ośrodkach, będą zmuszeni zaakceptować ceny dyktowane przez lokalne monopole apteczne.

Przepisy powinny być dostosowane do specyfiki lokalnego rynku i przynosić jak największe korzyści dla pacjenta, który powinien być głównym beneficjentem systemu dystrybucji leków. Z roku na rok rośnie świadomość zdrowotna Polaków, między innymi dzięki łatwemu dostępowi do środków farmakologicznych. Ograniczenia konkurencji i regulacje rynkowe w większości przypadków nie wpływają na podwyższenie standardów bezpieczeństwa pacjentów, lecz służą jedynie osiąganiu celów biznesowych.

W krajach o najwyższym w Europie poziomie opieki zdrowotnej – Holandii, Wielkiej Brytanii, Szwecji czy Szwajcarii – obowiązują liberalne regulacje, nie ma zasady „apteka dla aptekarza”, a na rynku działają sieci apteczne. Pomocy małym, rodzinnym aptekom nie powinno się upatrywać w likwidacji efektywniejszej od nich konkurencji, lecz we wzmocnieniu ich pozycji wobec dostawców. Farmaceuta zaś powinien pełnić funkcję doradcy medycznego, osoby, do której pacjent ma zaufanie i która w pracy kieruje się zasadami etyki zawodowej, niezależnie od tego czy pracuje w aptece indywidualnej czy sieciowej. Dlatego zamiast „Apteki dla aptekarza”, jak proponuje poseł Buda, my proponujemy „Aptekę dla Pacjenta”.

Powiązane tematy

Komentarze