Kasa Stefczyka twardo broni dobrego imienia. Dość manipulacji Platformy!
Kolejne, ujawniane afery – trupy w szafie pozostałe po rządach PO-PSL – powodują, że posłowie skompromitowanej koalicji chwytają się brzytwy, żeby przykryć kolosalne skandale, z którymi łączą się nazwiska polityków Platformy Obywatelskiej. Tworzenie zasłony dymnej i zmanipulowanych informacji to ostatnia deska ratunku kojarzonego z aferami ugrupowania.
Podczas posiedzenia komisji śledczej ds. Amber Gold poseł Krzysztof Brejza, gubiąc się w domysłach i spekulacjach usiłował dowodzić, że spółdzielcze kasy mają jakikolwiek związek z tworzoną przez ludzi Platformy instytucją, która doprowadziła do łez tysiące Polaków. Medialna hucpa, jaką usiłował wdrożyć Krzysztof Brejza nie zdała egzaminu. Głos w sprawie zabrał rzecznik prasowy Kasy Stefczyka.
Jakiekolwiek próby łączenia Kasy Stefczyka i instytucji, o której mowa powyżej są całkowicie bezzasadne i bazują wyłącznie na spekulacjach bądź zakrojonych na szeroką skalę manipulacjach – podkreśla rzecznik prasowy Kasy Stefczyka w skierowanym do mediów oświadczeniu.
W związku ze spekulacjami, jakie pojawiły się w trakcie posiedzenia komisji śledczej do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold z dnia 28 czerwca 2017 roku, oświadczamy że działalność finansowa Kasy Stefczyka nie miała nic wspólnego z wyżej wymienioną instytucją. Działalność gospodarcza Amber Gold Sp. z o.o. nie była finansowana z kredytów i pożyczek zaciągniętych w Kasie Stefczyka – zaznacza rzecznik. Adamski dodaje, że z uwagi na uwarunkowania prawne, żadna spółka kapitałowa z Grupy Amber Gold nie mogłaby być członkiem spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej, a tym samym Kasy Stefczyka.
Kasa Stefczyka z całą stanowczością będzie dążyła do uzyskania zadośćuczynienia w przypadku jakichkolwiek strat wizerunkowych lub finansowych, których przyczyną mogą być zmanipulowane bądź nieścisłe doniesienia wprowadzające w błąd opinię publiczną lub konsumentów, w tym członków Kasy – podkreśla przedstawiciel spółdzielczej kasy w odpowiedzi na domysły i spekulacje Krzysztofa Brejzy powielane przez część mediów.