Opinie

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Premier będzie ratował chory system bankowy naszymi pieniędzmi

Jerzy Bielewicz

Jerzy Bielewicz

Finansista, doradca w Departamencie Zagranicznym NBP, były prezes stowarzyszenia "Przejrzysty Rynek". Absolwent IP Business School na Uniwersytecie Western Ontario, były doradca Goldman Sachs i Royal Bank of Canada, specjalista w dziedzinie negocjacji z bankami w imieniu przedsiębiorstw. Autor wyraża własne opinie, a nie oficjalne stanowisko NBP

  • Opublikowano: 22 maja 2013, 12:34

    Aktualizacja: 22 maja 2013, 16:06

  • 2
  • Powiększ tekst

Mainstream medialny popycha Tuska do działań. Wręcz szantażują go: „jeśli nie zrobisz tego czego od ciebie chcemy, to na twoim rządzie nie pozostanie sucha nitka. Przepadniesz jako premier.”

Jakie są oczekiwania? Ma dokończyć brudną robotę, której się podjął. W obu przypadkach chodzi o pieniądze, grube pieniądze. Te zebrane w Otwartych Funduszach Emerytalnych (OFE), które mają zapewnić finansowe przetrwanie rządu/układu rządzącego przez dwa lata i te powierzone Spółdzielczym Kasom Oszczędnościowo Kredytowym SKOK przez ich klientów, które stanowią łakomy kąsek dla chwiejącego się sektora bankowego. Każde z tych zadań nawet z osobna może okazać się ostatnią samobójczą misją Tuska.

Organów Państwa pierwszy Skok na SKOK-i

Tak opisał tę sytuację poseł Prawa i Sprawiedliwości Pan Maciej Łopiński w swej interpelacji do Premiera RP:

W dniu 24 kwietnia 2009 r. o godzinie 8.30 w położonych w różnych częściach województwa dolnośląskiego 24 oddziałach oraz centrali Południowo-Zachodniej SKOK z siedzibą we Wrocławiu (obecnie SKOK Wspólnota z siedzibą we Wrocławiu) pojawili się jednocześnie przedstawiciele 9 kancelarii komorniczych w asyście Policji, którzy - jako prowadzący postępowania egzekucyjne przeciwko tej SKOK przystąpili do zajmowania gotówki w jej oddziałach; zajęciu gotówki, w ilości zaledwie kilkudziesięciu tysięcy złotych w poszczególnych placówkach towarzyszyły takie czynności jak przeszukanie kasjerek czy próby odebrania gotówki bezpośrednio od członków, dokujących wpłat na rachunki. Komornicy ci zdecydowali się na bardzo nietypowy, podważający zaufanie członków do SKOK, sposób egzekucji, jakim jest zajęcie gotówki w placówkach, pomimo, że na rachunkach SKOK znajdowało się w tym dniu ponad 90 mln zł.

Ponownie warto zadać narzucające się pytania. Skoordynowany najazd na 24 placówki SKOK (!) w asyście policji - przedstawicieli organów Państwa? Kto wydał rozkaz zaangażowania tak potężnych sił Policji? Czy spodziewano się oporu? Kto wiedział o akcji? Czy, aby ABW chroniło „ekonomiczne interesy państwa”? A może chodziło po prostu o wywołanie paniki, wrogie przejęcie i synekury dla Platformersów?

Ustawa o Kasach SKOK

W tym samym czasie, gdy dokonano fizycznego najazdu na 24 oddziały Kas SKOK, ówczesny przewodniczący Komisji Finansów Publicznych, Zbigniew Chlebowski, wkrótce bohater afery hazardowej, natarczywie forsował zmiany w Ustawie o Kasach SKOK. Haniebny sposób procedowania, gdy odmawiano opozycji wszelkich racji, do głosu nie dopuszczano przedstawicieli SKOK, należy do najczarniejszych stron na kartach polskiego parlamentaryzmu. Najbardziej dociekliwych odsyłam do stenogramów sejmowych:

http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/wgskrnr6/FPB-147

http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/wgskrnr6/FPB-149

http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/wgskrnr6/FPB-194

http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/wgskrnr6/FPB-204

W obronie Kas SKOK stanął urzędujący Prezydent RP, Lech Kaczyński, kierując wadliwą Ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Od tego czasu zmienne losy Ustawy, doprowadziły do jej licznych nowelizacji. W zeszłym tygodniu, Bronisław Komorowski, obecny Prezydent RP, choć sam twierdzi, że Ustawa została napisana „na kolanie”, to jednak mocą swego podpisu uprawomocnia jej zapisy. Obiecuje przy tym, że ich część podda pod ocenę Trybunału Konstytucyjnego w „trybie kontroli następczej”. W Ustawie szczególnie razi możliwość przejęcia rodzimej własności spółdzielczej, jaką są Kasy SKOK przez spółki prawa handlowego, jakimi są zagraniczne w większości banki. A gra idzie o dużą stawkę: 2000 oddziałów konkurujących bezpośrednio z bankami, 2,5 mln klientów i ponad 16 miliardów złotych zgromadzonych na kontach SKOK przez Polaków.

Czarny scenariusz

Kasy SKOK to nie tylko spółdzielcze instytucje finansowe. To także zaplecze niezliczonych inicjatyw społecznych, fundacji i stowarzyszeń. Również na rynku medialnym. Od udziału w realizacji znakomitego filmu „Układ zamknięty” bijącego rekordy frekwencji w kinach, po wsparcie finansowe dla nowych przedsięwzięć prasowych. Reklamy SKOK możemy znaleźć w Naszym Dzienniku, Telewizji Trwam, Radiu Maryja, Gazecie Polskiej, tygodniku Sieci oraz na licznych portalach niekoniecznie sprzyjających koalicji rządzącej. Z drugiej strony Komisja Nadzoru Finansowego (KNF), której powierzono nadzór nad SKOK-ami to organ rządowy, której statut reguluje bezpośrednio premier. Stąd też obawa o naciski polityczne, by KNF nie kierował się jedynie względami merytorycznymi, ale brał też pod uwagę interes polityczny PO. Z tej perspektywy wręcz biją w oczy zapisy znowelizowanej ustawy, które zwalniają KNF i jej urzędników z odpowiedzialności karnej za błędne decyzje, czy wręcz bezprawne działania! A przecież zapisy o zarządzie komisarycznym, czy kuratorach posłużyć wręcz mogą do nękania ruchu spółdzielczego. Również pierwszeństwo w nabyciu aktyw poszczególnych kas przez banki, odbierając podobne prawo innym kasom spółdzielczym, rodzi podejrzenie nieczystych intencji ustawodawcy. Ustawa o Skok-ach w obecnej postaci zbliża nas do rozwiązań prawnych w krajach o wątpliwej demokracji, jak Białoruś, gdzie zasadą jest omnipotencja przywódcy, ale także do przedziwnego hybrydy politycznej, kraju w którym skład Rady Gospodarczej przy Premierze stanowią w połowie członkowie pracujący na co dzień w zagranicznych instytucjach finansowych, a którego nie sposób nazwać inaczej jak międzynarodowa bankokracja. Znowelizowana ustawa o SKOK-ach, możliwość zagarnięcia depozytów zgromadzonych w Kasach przez banki i plany przejęcia oszczędności emerytalnych przez Państwo świadczą o tym, że obecna ekipa rządząca nie kieruje się ochroną interesów obywateli, a ma na względzie wyłącznie wypełnienie zaciągniętych zobowiązań i przetrwanie za wszelką cenę. Doprawdy, samobójcza strategia!

Potencjalni wspólnicy

Jeśli czarny scenariusz został już rozpisany i nową ustawę wymierzono w istnienie Kas SKOK lub też bezwzględne ich podporządkowanie, to z całą pewnością rolę wspólników mogą odegrać media mainstreamu. Gazeta Wyborcza (GW) nie tak dawno temu w artykule Macieja Samcika tak pisała o fenomenie SKOK przy okazji raportu Pentora, który wskazywał, że Kasy SKOK cieszą się bez porównania większym zaufaniem klientów niż działające w Polsce banki:

Marketingowcom zatrudnianym przez Krajową SKOK udał się majstersztyk nie lada - choć też nie mają za sobą gwarancji państwa, ani Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, to członkowie SKOK-ów i tak czują się w kasach bezpieczniej ze swoimi pieniędzmi, niż klienci banków w bankach! Aż 21% posiadaczy depozytów złożonych w spółdzielczych kasach twierdzi, że najważniejszym zabezpieczeniem tych pieniędzy jest... troska SKOK-ów o swe dobre imię

Czy też dalej:

Tak czy siak nie ma dla mnie najmniejszej wątpliwości, że marketingowo SKOK-i wygrały bój z bankami komercyjnymi o spozycjonowanie się jako „ten dobry".

I może właśnie dlatego rząd, którego szarą eminencją pozostaje Jan Krzysztof Bielecki, były prezes Pekao SA, przeforsował był rozwiązania ustawowe niebezpieczne dla istnienia Kas? Czy GW w tej sytuacji powróci do dawnej retoryki, że Kasy SKOK to zło wcielone? Tymczasem zadaje się, że to Rzeczpospolitej wyznaczono niechlubną rolę wspólnictwa. W swym środowym wydaniu zamieściła artykuł pióra Pawła Jabłońskiego pod tytułem „Bezpieczeństwo depozytów nie ma ceny”. Sugestia w nim zawarta, że niechęć Kas SKOK do znowelizowanej ustawy i nadzoru KNF może wynikać z ich złej sytuacji finansowej jest wyjątkowo nikczemna i z pewnością może stanowić wstęp do nagonki medialnej. Jeśli tak, to grono publicystów omijających szerokim łukiem tę gazetę z pewnością szybko poszerzy się, nie mówiąc o czytelnikach, których już dziś nie staje.

Jedno jest pewne, nie można dopuścić, by chory system bankowy Unii Europejskiej ratowano za pieniądze polskich spółdzielców i obywateli. Bo do tego sprowadzi się potencjalne przejęcie depozytów SKOK przez któryś z banków działających w Polsce.

Więcej na: unicreditshareholders.com

 

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------

-----------------------------------------------------------------------------------------------------

Do nabycia wSklepiku.pl: "Bank komercyjny w Polsce"

autorzy:Galbarczyk Tamara, Świderska Joanna

Ideą prezentowanej publikacji jest całościowa analiza działalności operacyjnej banków komercyjnych zarówno w aspekcie teoretycznym, jak i w odniesieniu do danych empirycznych, podporządkowana klasyfikacji operacji bankowych opartych o kryterium bilansu.

 

 

Powiązane tematy

Komentarze