9-17 mld zł na obniżenie emisji spalin
Część wyznaczonych wielkości limitów emisyjnych zawartych w tzw. konkluzji BAT oparta jest na wyliczeniach na podstawie zakładów będących jeszcze w fazie projektowej bądź nieuruchomionych, a także zlokalizowanych poza UE – wynika z rozmowy z Jędrzejem Maśnickim ekspertem Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej (PKEE), w Wywiadzie Gospodarczym Telewizji wPolsce.pl
Konkluzja BAT weszła w życie 17 sierpnia br., od tej daty mamy 4 lata na modernizację 3/4 instalacji polskiego sektora energetycznego tak by dostosować wielkości limitów emisyjnych zgodnie z dyrektywą IPPC. Szacuje się, że koszt w skali całego sektora energetycznego wyniesie od 9 do 17 mld zł. Mamy na ten cel zabezpieczone środki - poinformował Maśnicki z PKEE w rozmowie z Markiem Siudajem, dziennikarzem Gazety Bankowej, na antenie Telewizji wPolsce.pl.
Jak dodaje ekspert, modernizacje będą wymuszały częściowe odłączanie bloków energetycznych, jednak nie spowoduje to większych perturbacji dla gospodarki bądź gospodarstw domowych.
Częścią naszej strategii biznesowej jest systematyczne obniżanie negatywnego skutku naszej działalności na środowisko i zdrowie ludzkie. Jest to częścią naszej odpowiedzialności biznesowej. Od momentu przystąpienia do UE, polski sektor energetyczny skutecznie obniża emisje przemysłowe, bez konkluzji BAT, a poniesienie tych kosztów uważamy za część charakteru naszej działalności, która polega na wytwarzaniu energii elektrycznej - tłumaczył Maśnicki.
Te bloki, których nie opłaca się modernizować korzystają z derogacji, które są przewidziane w dyrektywach o emisjach przemysłowych i w stosunku do tych jednostek będą podejmowane indywidualne decyzje - wyjaśniał ekspert PKEE
Ekspert dodał, że koszty związane z konkluzją BAT nie wpłyną znacząco na rachunki indywidualnych odbiorców.
Szacujemy, że będzie to ok. kilkunastu złotych za MWh w hurcie, rozłożone na 4 lata. W interesie wytwórców energii jest to żeby te koszty w jak najmniejszym stopniu przełożyły się na rachunek Kowalskiego - zapewniał Maśnicki.