Reklamy kredytów mają być bardziej uczciwe i rzetelne
Następca prawny Rzecznika Ubezpieczonych jakim jest Urząd Rzecznika Finansowego stoi na straży interesów klientów banków, firm ubezpieczeniowych, leasingowych - mówi Bartosz Wyżykowski, zastępca dyrektora Wydziału Klienta Rynku Bankowo-Kapitałowego w Urzędzie Rzecznika Finansowego.
Urząd Rzecznika Finansowego jest następcą prawnym rzecznika ubezpieczonych, który - podobnie jak poprzednik - stoi na straży interesów klientów banków, firm ubezpieczeniowych, leasingowych. Marek Siudaj, dziennikarz wGospodarce.pl pytał Bartosza Wyżykowskiego o zmiany reklam pożyczek i kredytów konsumenckich - jaki jest ich cel i czy realnie wpływają one na rynek?
Firmy się dostosowują do zmian ustawy o kredycie konsumenckim - reklama ma być bardziej uczciwa i rzetelna. Przez wiele lat problemem było uwypuklanie pewnych cen produktu podczas gdy inne były wskazywane małym drukiem - mówi Wyżykowski wskazując, iż reklama dotycząca danych liczbowych to ta w której odnosi się do konkretnych liczb oraz wszystkich innych kosztów - Wszystko ma być widzialne, słyszalne i czytelne dla konsumenta. Reklamy nie dotyczące danych liczbowych to te w których kredytodawca zachęca do wzięcia atrakcyjnej pożyczki - w takiej reklamie musi on wskazać rzeczywiste oprocentowanie RRSO.
„Problemem jest występowanie zasad w praktyce - wszystko zależy od konstruowania produktów przez kredytodawcę” - mówi Wyżykowski.
Ale czy koszty prowizji od kredytów w ostatnim czasie wzrosły wskutek zmian prawnych porządkujących kwestie reklam? Jak podkreśla Wyżykowski - wszystko zależy od tego kto i jaki produkt oferuje.
Odniósł się też do pytania o to czy prowizje nie są opłatą na rzecz sprzedawcy?
To zależy czy mieliśmy do czynienia ze sprzedażą przez pośrednika czy bezpośrednio przez bank. Jeżeli bank działał przez agenta zachodzi takie podejrzenie ale może być też naliczana gdy nie ma pośrednika - mówi Wyżykowski - Sporo też zależy od tego jak wewnętrznie uregulowany jest dany podmiot. Jak podkreśla Wyżykowski:
Wiele jest produktów finansowych i inwestycyjnych gdzie prowizje są kolosalne. Często skargi padają pod adresem sprzedawców.
Czy ktoś nad nimi panuje? Do rzecznika wpływało wiele skarg na podmioty nazywające siebie pośrednikami. Te umowy mówiły o pośrednictwie albo optymalizacji - trudno było oszacować z czym mieliśmy realnie do czynienia - podkreśla Bartosz Wyżykowski - Jednak zawsze gdy zgłaszamy się do pośrednika to powinien on działań na podstawie wpisu do rejestru KNF.
Jak podkreśla Bartosz Wyżykowski:
Rzecznik niestety nie ma instrumentarium takiego jak prokuratura czy UOKiK - po analizie rynku, umów i skarg konsumentów było dużo niepokojących przypadków.
A kto jest zwykle stroną niepokojącej umowy? Często stronami były podmioty pośredniczące i konsument a odrębnym stosunkiem prawnym była umowa kredytu gdzie stroną był bank i konsument. Wtedy konsument był obciążony kosztami wobec dwóch podmiotów. Widać było pewną potencjalną nieprawidłowość - podsumowuje Wyżykowski.