Analizy

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Rynki bazowe mocno ciążą GPW

źródło: Mariusz Puchałka, Analityk Giełdowy

  • Opublikowano: 4 lutego 2014, 08:40

    Aktualizacja: 4 lutego 2014, 09:11

  • Powiększ tekst

Poniedziałkowa sesja stanowiła test aktualnej siły strony popytowej. Wszystkie główne indeksy GPW zyskały na wartości, jednak zarówno WIG, jak i WIG20 jak na razie nie są w stanie przebić się przez najbliższe poziomy oporów. Zadanie to w kolejnych dniach może być jeszcze trudniejsze do wykonania, gdyż w dalszym ciągu wyraźnie słabną rynki bazowe.

WIG20 nadal pod poziomem 2.370 pkt.

Poniedziałkową sesję rozpoczęliśmy z dużymi nadziejami. Kupujący od początku notowań wykazywali podwyższoną aktywność. Główne indeksy ruszyły w kierunku północnym, a we wzroście udział brały zarówno blue chips, jak i segmenty mid i small caps. Dobre nastroje to efekt zarówno układu technicznego indeksów (wcześniejsza obrona ważnych wsparć), jak również nadzieje związane z większa aktywnością Otwartych Funduszy Emerytalnych, tym razem po stronie popytu. Kwestią sporną pozostawała natomiast dalsza koniunktura na Wall Street, gdzie indeksy walczyły o utrzymanie perspektyw na kontynuację długoterminowego trendu wzrostowego. Powyższe obawy, warszawski parkiet odczuł dość szybko. Już przed godzinami południowymi zaliczyliśmy pierwsze cofnięcie. W końcówce dnia również dały o sobie znać niepokoje związane z brakiem wymaganego odbicia na Wall Street. Ostatecznie indeks WIG20 oddał znaczną część początkowej zwyżki, zatrzymując się w okolicach wspomnianego ważnego oporu przy 2.370 pkt. Podobna niepewność pozostała w odniesieniu do głównego indeksu WIG. Opór na poziomie 51,0 tys. pkt. nie został przebity, a naszemu rynkowi nie były w stanie pomóc nawet bardzo dobre dane makro dotyczące krajowej gospodarki (wzrost styczniowego indeksu PMI przemysłu do 55,4 pkt. z 53,2 pkt. miesiąc wcześniej).

Powraca temat słabnącego DAXa

Po kilku dniach walki o otrzymanie perspektyw na kontynuację długoterminowego trendu wzrostowego, wczoraj na niemieckim rynku akcji dominowała strona podażowa. Kluczowe momenty sesji odbyły się w końcówce dnia, kiedy do gry w fatalnych nastrojach weszli inwestorzy z Ameryki. Podobnie, jak w Warszawie, również we Frankfurcie, przeceny nie były w stanie powstrzymać dość dobre odczyty styczniowych PMI dla przemysłu, zarówno dla strefy euro, jak i dla Niemiec.

Amerykanie szukają pretekstu do korekty

Fatalną sesję zaliczyła natomiast wczoraj Wall Street. Silna przecena, która dotknęła rynek amerykański doprowadziła do powrotu indeksu Dow Jones do strefy wcześniejszej kilkumiesięcznej konsolidacji (14.700-15.700 pkt.). Oznacza to równocześnie, iż rynek przeszedł z fazy trendu wzrostowego w tendencję boczną. Tym razem jednak przewagę zdobyła strona podażowa, co może również oznaczać, wejście indeksów w większą korektę spadkową. Wczorajszymi największymi przegranymi były najmniejsze spółki, a indeks Russel 2000 stracił na wartości 3,1% w zestawieniu z 2,3% przeceną indeksu S&P500 i 2,1% spadkiem DJa. Jako główny katalizator wyprzedaży podaje bardzo słaby odczyt indeksu ISM dla przemysłu. W styczniu odnotowany nieoczekiwany spadek tego indeksu do poziomu 51,3 pkt. z 57,0 pkt. miesiąc wcześniej. Dzisiaj rano z opóźnieniem na wydarzenia na Wall Street spadkiem o ponad 4% zareagował indeks Nikkei.

 

 

 

 

------------------------------------------------------------------

------------------------------------------------------------------

Do nabycia wSklepiku.pl!

"W Radiu Wnet"- płyta z autorskimi piosenkami Ryszarda Makowskiego.Polecamy!

Płyta

 

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych