Analizy

Źródło: http://www.gpw.pl
Źródło: http://www.gpw.pl

Kupujący stanęli na wysokości zadania

źródło: Mariusz Puchałka, analityk giełdowy ING Securities

  • Opublikowano: 30 maja 2014, 09:49

  • Powiększ tekst

Warszawska giełda w dniu wczorajszym przełamała niemoc wykazaną w pierwszej połowie tygodnia. Wprawdzie początkowo nie zanosiło się na pozytywny przełom, gdyż indeksy konsolidowały w okolicach środowych poziomów zamknięcia. Jednak decydująca okazała się końcówka sesji, kiedy na rynek trafiły większe zlecenia kupna dzięki, którym indeks WIG20 zyskał 0,65%. Równocześnie pojawiła się szansa na kontynuację wzrostów i kolejny atak barometru dużych spółek na techniczny opór przy poziomie 2.480 pkt. Wyzwaniem dla kupujących wciąż pozostają okolice szczytu z lutego br. na poziomie 2.530 pkt.

WIG20 przed kolejną szansą

Wydźwięk czwartkowych notowań jest umiarkowanie pozytywny. Przez większość dnia inwestorzy starali się nie dopuścić do kontynuacji krótkoterminowej korekty spadkowej. Równocześnie popyt nie chciał zbytnio ryzykować przed poznaniem reakcji amerykańskiego rynku akcji na dane dotyczące rewizji PKB w USA za I kw. 2014 r. W tym zestawieniu można uznać, iż warszawski parkiet w pierwszej połowie wczorajszej sesji zachował się przyzwoicie, tym bardziej, że np. na niemieckim indeksie DAX panowały dokładnie te same tendencje (konsolidacja tuż poniżej poziomu środowego zamknięcia). Pozytywny przełom dokonał się przed godziną 16tą, kiedy do głosu zdecydowanie doszła strona kupująca. Indeks WIG20 wykazał całkiem sporą szerokość, ze szczególnym uwzględnieniem akcji JSW, które kontynuują większą korektę wzrostową. Próbę powrotu do korekty wzrostowej obserwowaliśmy również na akcjach spółek Eurocash i LPP. Całkiem przyzwoicie zaprezentowały się również akcje sektora bankowego wraz z PZU. Ostatecznie na wykresie indeksu WIG20 powstał całkiem spory biały korpus. Sytuacja techniczna barometru największych spółek GPW wydaje się być pod kontrolą strony popytowej. Do potwierdzenia pozytywnych aspiracji kupującym brakuje jednak skutecznego ataku na zaklęty poziom 2.480 pkt. Być może rynek będzie miał siły do przeprowadzenia ataku na kwietniowe maksimum już dzisiaj, lub w przyszłym tygodniu przed posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego. Od dołu natomiast posiadaczy akcji wciąż chroni obszar wsparcia w przedziale 2.430-2.450 pkt. wynikający z wysokiego białego korpusu z 22 maja br. Do decydującej rozgrywki szykuje się również indeks WIG. Na początku tego tygodnia główny barometr naszego rynku przetestował kilku miesięczną linię trendu spadkowego poprowadzoną przez maksima listopada 2013 r. i lutego 2014 r. i przebiegającą w rejonie poziomu 52.750 pkt. W kolejnych dniach skala cofnięcia nie była znacząca, a WIG wspierany był przez całkiem dobrą dyspozycję segmentu małych i średnich spółek.

Sroga zima winna spowolnieniu w USA w I kw. 2014 r.

Niewielka zmienność europejskich rynków akcji w pierwszej połowie wczorajszej sesji wynikała przede wszystkim z oczekiwań na publikację ważnych danych makro z gospodarki amerykańskiej. Odczyt wykazujący spadek PKB w I kw. o 1,0% okazał się zdecydowanie gorszy od oczekiwań (-0,4%), a winna temu jest przede wszystkim sroga zima. W II kw. spodziewane jest jednak wyraźne odbicie gospodarki amerykańskiej w górę. I to właśnie optymistyczne prognozy na przyszłość okazały się być w dniu wczorajszym ważniejsze dla inwestorów za Oceanem. Indeksy ruszyły do góry, a S&P500 wyznaczył nowe maksimum na poziomie 1.920 pkt.

Poranna rozterka po wczorajszych publikacjach

Dzisiaj rano obserwujemy nieznaczne pogorszenie nastrojów na świecie. Na czerwono świecą się kontrakty na amerykańskie indeksy, na wartości 0,2% traci również indeks japońskiej giełdy Nikkei. Ewentualne cofnięcie rynku powinno być jednak wspierane przez oczekiwania na przyszłotygodniowej posiedzenie EBC i decyzję o obniżce stóp procentowych lub zapowiedź innej formy wsparcia gospodarek strefy euro.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych