Konsekwencje nieudanego ataku na kwietniowy szczyt

Warszawski parkiet kontynuuje tendencję boczną. W piątek przewagę posiadała strona podażowa. Indeks WIG20 oddalił się od kluczowej strefy oporu opisanej przedziałem 2.470-2.480 pkt. Głównym powodem pogorszenia nastrojów był wzrost napięcia na linii Ukraina-Rosja. Niepewność związana z dalszym rozwojem sytuacji za naszą wschodnią granicą powstrzymuje od działania stronę popytową zarówno na europejskich rynkach akcji, jak również na Wall Street.

Dalszy ciąg konsolidacji, ale teraz przewagę mają niedźwiedzie

Z punktu widzenia analizy technicznej wynik trwającej już miesiąc konsolidacji indeksu WIG20 ma istotne znaczenie nie tylko o charakterze średnioterminowym, ale może również nadać rynkowi kierunek w długim terminie. Jak na razie konsolidację indeksu WIG20 opisują poziomy 2.400-2.500 pkt. Inwestorzy już kilkakrotnie próbowali wybić indeks dużych spółek poza granice wspomnianej wyżej konsolidacji, jednak za każdym razem, do ostatecznego rozstrzygnięcia nie doszło. Jeśli chodzi o zachowanie poszczególnych sektorów, to coraz bardziej zarysowuje się słabnący sektor bankowy. Bez akcji banków atak indeksu WIG20 na wyższe poziomy praktycznie jest niemożliwy. Sytuację barometru blue chips jak na razie próbują ratują spółki paliwowe, energetyka, oraz KGHM. W tym tygodniu prawdopodobnie indeks WIG20 pozostanie w strefie wspomnianej konsolidacji. Nastroje inwestorów giełdowych zależeć będą przede wszystkim od wyników kwartalnych spółek zarówno krajowych, jak i z Wall Street. Tematem przewodnim w kwestii ryzyka pozostaje natomiast Ukraina.

Powrót spadkowej korekty na Wall Street?

Bardzo słaby przebieg miały piątkowe notowania giełdowe za Oceanem. Od początku dnia przewagę posiadała strona podażowa. Inwestorzy sprzedawali akcje dyskontując tym razem porcję słabszych raportów finansowych spółek oraz wzrost napięcia na linii Ukraina-Rosja. Wskazuje się, iż gracze na Wall Street w dalszym ciągu ze szczególną ostrożnością traktują spółki, które prowadzą interesy w jakimkolwiek państwie europejskim. W piątek rynek bardzo negatywnie przyjął informację, iż wojska rosyjskie prowadzą manewry przy granicy z Ukrainą. Działania te natychmiast spotkały się z reakcją ze strony władz USA. Sekretarz stanu John Kerry zapowiedział kolejne sankcje wobec Rosji. Wspomniane słabsze wyniki finansowe dotyczyły akcji Forda (spadek kursu o 3,3%). Koncern motoryzacyjny wykazał za I kw. br. skorygowany zysk na akcję w wysokości 25 centów, podczas, gdy spodziewano się 31 centów. Przecenione o 5% zostały akcje Visa. Wskazuje się, iż mimo całkiem dobrych wyników finansowych spółki za I kw.br., na przecenę akcji wpływ miały zapowiedzi prezydenta Putina dotyczące utraty części udziału spółki w rynku rosyjskim, po zablokowaniu transakcji osób i banków objętych sankcjami. Obecnie już połowa spółek wchodzących w skład indeksu S&P500 podała wyniki za I kw. br. W zakresie zysku netto 75% wyników było lepszych od oczekiwań. Natomiast zestawiając przychody, 53% spółek wypadło korzystniej w odniesieniu do prognoz.

Spodziewany słabszy początek sesji

Dzisiejsza sesja prawdopodobnie rozpocznie się od spadku wartości indeksów GPW. Inwestorzy obawiać się będą dalszego pogorszenia nastrojów na Wall Street, po piątkowym odwrocie od lokalnych maksimów. Kluczowym zadaniem krajowych byków jest utrzymanie indeksu WIG20 powyżej poziomu 2.400 pkt, gdyż załamanie tego poziomu miałoby poważne konsekwencje o charakterze średnioterminowym.