Analizy

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Cisza przed burzą - analiza rynku złota

źródło: Małgorzata Mejer, młodszy analityk Inwestycje Alternatywne Profit S.A.

  • Opublikowano: 29 kwietnia 2014, 06:54

  • Powiększ tekst

Pierwsza połowa tygodnia na rynku złota należała do spokojnych. Wahania cen kruszcu utrzymywały się w przedziale 10 USD za uncję. W czwartek ceny złota zanurkowały, aby potem, w piątek, odbić się o ponad 30 USD!

W poniedziałek notowania cen złota na przemian wzrastały i spadały. Spadki związane były z brakiem nowych informacji odnośnie wzmożonych napięć na linii Ukraina - Rosja. Sytuacji na Ukrainie nie można oczywiście nazwać stabilną, jednak na rynku złota brak nowych przyczyn konfliktu usypia czujność inwestorów, którzy kierują się w stronę bardziej ryzykownych inwestycji. Dlatego też w poniedziałek zaobserwowano wzmożoną sprzedaż i spadek zainteresowania inwestorów tzw. złotymi ETF-ami, czyli funduszami inwestującymi w złoto. Wzrosty notowań natomiast przypisać można zakupom fizycznego kruszcu przez tzw. „łowców okazyjnych cen”.

We wtorek królewski kruszec zaliczył 10-dolarowy spadek notowań. Tego dnia ogłoszono informacje pochodzące zza oceanu. Dane z rynku nieruchomości okazały się pozytywne i ukazały wzrost ich cen w lutym. Również dane odnośnie sprzedaży istniejących nieruchomości okazały się mocniejsze od oczekiwanych. Bardzo wyraźnie widać, że królewski kruszec najmocniej skorelowany jest z rynkiem akcji i właśnie teraz, kiedy rynek akcji zyskuje, złoto najbardziej narażone jest na obniżki cen.

Środa należała do spokojnych dni na rynku złota. Kruszec otrzymał chwilowy impuls do wzrostu notowań po tym, jak Departament Handlu w USA ogłosił najniższy od ośmiu miesięcy poziom sprzedaży nowych domów jednorodzinnych. Rynek metali szlachetnych pozostał natomiast obojętny na zarzuty szefa MSZ Rosji, Siergieja Ławrowa, jakoby to Stany Zjednoczone były odpowiedzialne za zaognianie konfliktu na Ukrainie.

Czwartek zaczął się od znacznego spadku notowań złota po tym, jak w USA ogłoszono bardzo optymistyczne dane odnośnie zamówień na towary trwałe. To właśnie wtedy złoto zaliczyło najniższe notowanie ubiegłego tygodnia i za uncję kruszcu na spocie płacono 1271,70 USD. Sytuacja jednak szybko zmieniła się o 180 stopni. Złoto w efekcie zareagowało na doniesienia odnośnie ukraińskiego konfliktu. Kruszec odbił się po doniesieniach o tym, że kilku prorosyjskich rebeliantów poniosło śmierć w trakcie tzw. operacji antyterrorystycznej. Dodatkowo poinformowano, że armia rosyjska rozpoczęła ćwiczenia przy granicy z Ukrainą.

W ostatnim dniu minionego tygodnia cena złota pięła się na północ na fali czwartkowych informacji. Dodatkowo Stany Zjednoczone ogłosiły, że przygotowują się do nałożenia większych sankcji na Rosję oraz że europejscy liderzy wyrazili zainteresowanie kooperacją. W piątek również rynek akcji ukazał osłabienie, co wsparło królewski kruszec. Tego dnia złoto zaliczyło najwyższe notowanie, które było również ostatnim w minionym tygodniu. Za uncję kruszcu na spocie płacono 1303,30 USD. Na zamknięciu giełdy w Londynie kosztowała ona 1294,25 USD. W kraju płaciliśmy za nią 3931,67 PLN. Ostatecznie królewski kruszec zakończył tydzień 1,38-procentowym wzrostem ceny.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych