Niska zmienność i konferencja Apple
Poranek przyniósł nam dziś całkiem mocną sesję w Azji. Nikkei wzrósł o 0,66%, a Hang Seng China Ent. rośnie obecnie już o prawie 1%. Giełdom w Azji nie przeszkadzała rewizja w dół indeksu PMI dla przemysłu w Chinach. Wczorajsze słabsze indeksy PMI nie przeszkadzały także inwestorom w Europie.
Tu dziś o poranku obserwujemy dość płaskie otwarcie. Indeksy DAX, CAC40 i FTSE100 są blisko poziomów z wczorajszego zamknięcia. Dużo lepiej wygląda WIG20, który rośnie już o 0,28%. Z historii z grona największych spółek najwięcej dzieje się cały czas wokół francuskiego banku BNP Paribas, któremu grozi kara ok.10 mld USD ze strony nadzoru finansowego w USA. Dziś w tej kwestii do USA poleciały podobno sam szef Francuskiego Banku Centralnego, by ubłagać obniżenie poziomu tej kary i negocjować jej zasadność.
Wczorajsza sesja na Wall Street przyniosła dość płaskie zamknięcia głównych indeksów. Technologiczny Nasdaq spadł o 0,13%, S&P500 wzrósł o 0,07%, DJIA poszedł w górę o 0,16%. Dużo ciekawsze rzeczy działy się już po samej sesji, gdy Apple podczas swojej konferencji zaprezentował najnowszy program operacyjny – iOS8. Konferencja spółki rozczarowała negatywnie wielu inwestorów, którzy liczyli na informacje o nowym telewizorze, zegarku lub sprzęcie do inteligentnego domu. Zamiast tego spółka pochwaliła się nowymi możliwościami w ramach iOS8, które jednak według wielu osób przypominają rozwiązania z Androida i Windows Phone’a 8.1.