Analizy

Pieniądze / autor: Pixabay
Pieniądze / autor: Pixabay

„Bez wyjątku i bez wykluczeń”

Krzysztof Pawlak

Krzysztof Pawlak

Analityk walutowy Walutomat.pl

  • Opublikowano: 11 lutego 2025, 16:38

  • Powiększ tekst

Zapowiedzi ceł na stal i aluminium stały się faktem, od 12 marca obowiązująca stawka na import do USA to 25%. Duży apetyt na krajowe aktywa, EUR/PLN na kolejnych minimach. Zaskakująco wysoki odczyt inflacji CPI na Węgrzech.

Były wątpliwości, już ich nie ma

Ta informacja nie jest niczym nowym, bo cła na import stali i aluminium do USA były już zapowiadane choćby w weekend. Niemniej jednak Donald Trump zawsze pobudza myślenie w stylu „a może jednak się rozmyśli”. Nic takiego tym razem nie miało miejsca, a od 12 marca stawki celne na import wspomnianych surowców wyniosą 25% „bez wyjątku i bez wykluczeń”. I trzeba przyznać, że niektórzy mogą czuć się tym faktem niejako oszukani. Choćby Australijczycy, których premier pochwalił się, że prezydent USA rozważa ulgi dla swoich partnerów handlowych. Wygląda więc na to, że ulg nie ma, bo po prostu Trump w tym momencie żadnego kraju nie traktuje jako swojego partnera. Nałożone cła w mniejszym stopniu uderzą akurat w Australię, bo eksport tych surowców do USA nie przekracza 5%, ale obawiać się mogą Kanadyjczycy i Meksykanie. EUR/USD na decyzję nie zareagował i ciągle oscyluje w okolicach 1,03.

Duży popyt na polskie aktywa

Mimo że krajowa giełda poprzedniego roku nie może zaliczyć do udanych (jak choćby argentyńska, gdzie notowano ponad 370% wzrostów), to 2025 zapowiada się dużo lepiej. Widać od początku roku apetyt na polskie aktywa. Poza parkietami to także rynek FX oraz krajowe obligacje. Jeśli chodzi o rynek długu, widzimy zauważalny spadek z poziomu 6 do 5,75% w przypadku 10-latek. Kurs EUR/PLN pokonuje od połowy stycznia kolejne wsparcia, by dzisiaj znaleźć się już poniżej poziomu 4,18. Co tak rozgrzewa popyt na krajowe aktywa? Głównym tematem jest oczywiście kwestia zakończenia wojny na Ukrainie. Nasz kraj miałby być głównym graczem udzielającym pomocy w odbudowie tego kraju. Na plus działa też polityka monetarna i utrzymywanie wysokich stóp procentowych. A ze „świeżych” tematów, wczorajsze zapowiedzi naszego rządu – ogromne inwestycje i zawrotny budżet na ten cel.

Powell przed Kongresem

Dzisiaj w kalendarzu wydarzeń makroekonomicznych zwraca uwagę przede wszystkim wystąpienie szefa Fed w Kongresie o 16.00, przy okazji prezentacji raportu na temat perspektyw gospodarczych i monetarnych. Analitycy zastanawiają się, czy będzie mały pstryczek w kierunku nowego prezydenta USA za wywołanie niepewności gospodarczej. Dzisiaj warto zwrócić uwagę również na wysoki odczyt inflacji CPI z Węgier. Oczekiwania były na poziomie 4,8%, podczas gdy wynik zakotwiczył na poziomie aż 5,5%. To także sporo wyżej niż w poprzednim miesiącu (4,6%). Bank centralny Węgier już 4 razy z rzędu utrzymywał stopę procentową na poziomie 6,5% po wcześniejszych cięciach. Wydaje się, że tym odczytem sprawił, że kolejne posiedzenie zapowiada się jako to nudne, gdyż żadnych zmian w polityce pieniężnej nie będzie. HUF dzisiaj umacnia się na szerokim rynku, bo wyższa CPI może sprawić, że Bank Węgier będzie zmuszony utrzymać stopy bez zmian w dłuższym terminie.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych