Analizy
Złoty pozostaje stabilny i reaguje raczej na międzynarodową sytuację / autor: Pixabay
Złoty pozostaje stabilny i reaguje raczej na międzynarodową sytuację / autor: Pixabay

Obniżka Moody's nie robi wrażenia na złotym

Michał Stajniak

Michał Stajniak

Analityk surowcowy i wicedyrektor Działu Analiz w XTB

  • Opublikowano: 22 września 2025, 09:40

  • Powiększ tekst

Zgodnie z przewidywaniami agencja Moody’s zdecydowała się na obniżkę perspektywy dla ratingu kredytowego dla Polski ze stabilnej na negatywną.

Wydawało się to bardzo prawdopodobne, biorąc pod uwagę wcześniejsze ostrzeżenia, najwyższy rating ze strony agencji wśród tzw. “Wielkiej Trójki” oraz wcześniejszą decyzję agencji Fitch sprzed dwóch tygodni. Choć nie jest to żadna dobra wiadomość z perspektywy polskiej gospodarki, to przynajmniej na ten moment nie robi niczego złego, co również daje się odczuć na rynkach. Złoty pozostaje stabilny i reaguje raczej na międzynarodową sytuację. Co przed złotym w kolejnych tygodniach?

Agencja Moody’s wskazała na kilka kluczowych aspektów w swojej decyzji. Wskazała oczywiście na rosnący deficyt budżetowy, który ma wynieść wg prognoz rządowych 6,9 proc., przy pierwotnie planowanym na poziomie 5,5 proc.. W przyszłym roku ten planowany ma być niewielkie niższy, gdyż na poziomie 6,6 proc., na co również wskazują prognozy samej agencji. Niemniej i tak ma być to jeden z największych poziomów deficytu względem PKB w całej Europie. Choć wiele europejskich krajów ma obecnie pewne problemy fiskalne, to oczywiście przy tak niepewnej sytuacji geopolitycznej, utrzymywanie z roku na rok ekstremalnie wysokich potrzeb pożyczkowych może być bardzo ryzykowne. Rząd nie ma obecnie za bardzo możliwości i perspektyw na to, aby zwiększyć dochody państwa, natomiast wydatki rosną. Nie jest to jedynie efekt bardzo dużych wydatków na obronność, które zostały określone na poziomie 5 proc. PKB. Polska ma również jeden z większych poziomów wydatków socjalnych w całej Europie. Moody’s wskazuje również na przeszkody polityczne w postaci impasu między prezydentem oraz rządem, który posiada dosyć skuteczne prawo weta wobec środków konsolidacji fiskalnej. Taki paraliż może utrudniać jakiekolwiek wdrożenie działań mających na celu redukcję deficytu. 

Oczywiście należy pamiętać, że wzrost gospodarczy w Polsce jest jednym z silniejszych w całej Europie i dopóki nie będzie przeszkód we wzroście, nadmierny deficyt również nie będzie problemem dla inwestorów. To właśnie inwestorzy są kluczowi z perspektywy zaciągania nowego długu w Polsce. Polski dług nie reaguje panicznie na decyzję agencji, podobnie jak było to dwa tygodnie temu w przypadku Fitch. Jak pokazują dane Bloomberga, rentowności 10-letnich obligacji na otwarciu w poniedziałek rosną zaledwie o 1-2 punkty bazowe na otwarciu sięgając poziomu 5,13 proc. Podobny brak reakcji jest widoczny an rynku walutowym. Zmiany w stosunku do głównych walut wynoszą zaledwie kilka setnych procenta. Przed otwarciem europejskiego rynku obserwowaliśmy nawet umocnienie polskiego złotego względem euro. Warto jednak zwrócić uwagę, że w przypadku rentowności 10 letnich czy pary EURPLN od kwietnia znajdujemy się w bardzo wąskiej konsolidacji.

Dzisiaj o godzinie 10:00 czekają nas jeszcze dane dotyczące sprzedaży detalicznej w Polsce, a po południu będziemy mogli wysłuchać kolejnych komentarzy ze strony amerykańskich bankierów centralnych. Natomiast teraz po pierwszych 20 minutach handlu w Europie za dolara płacimy 3,6308 zł, za euro 4,2650 zł, za funta 4,8921 zł, za franka 4,5654 zł. 

Michał Stajniak, CFA, Wicedyrektor Działu Analiz XTB

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych