
Kontra dolara na foreksie
Zamknięcie rządu USA i doniesienia o możliwych zwolnieniach przez administrację Trumpa w trakcie impasu nie przeszkadzają amerykańskiej walucie w umocnieniu na forex. Spadki na głównej parze walutowej świata to także efekt chaosu politycznego we Francji i gorszych danych o sprzedaży w strefie euro. Oprócz euro, na forex traci dziś także jen, który boryka się z rezultatem sobotnich wyników wyborów w partii rządzącej w Japonii.
Mieszane dane z USA
Piątkowe dane z amerykańskiego sektora usługowego były mieszane, ponieważ Indeks PMI po raz kolejny rozminął się ze wskazaniem raportu ISM. Obydwa wskaźniki badają konkretną gałąź gospodarki. Rezultat 50 pkt. oznacza poziom neutralny. Wszystko co powyżej sugeruje rozwój, poniżej – dekoniunkturę. PMI (54,2 pkt.) był wyższy od oczekiwań (53,9 pkt.). Zupełnie w innym kierunku względem konsensusu podążył ISM, który mimo prognozowanej zniżki z 52 pkt. do 51,7 pkt. spadł aż do neutralnego poziomu. Patrząc na subindeksy raportu ISM widzimy, że w strefie recesyjnej znajduje się aktywność biznesowa i zatrudnienie. Zwyżkują natomiast ceny płacone. Takie połączenie podkreśla pogarszającą się kondycję sektora usługowego w USA. Tuż po danych kurs EUR/USD wzrósł do 1,176 USD (delikatne osłabienie dolara), jednak odreagowanie nadeszło szybko i piątkową sesję zamykaliśmy przy poziomie 1,174 USD.
Poniedziałkowe umocnienie USD
Umocnienie amerykańskiej waluty z piątkowego wieczoru było kontynuowane w poniedziałek o poranku. Dowodem na to jest spadek notowań głównej pary walutowej świata do 1,165 USD w okolicach południa. Co ciekawe, dzieje się to w trakcie tzw. shutdownu w USA, czyli zamknięcia rządu z powodu trwającego braku porozumienia ws. Ustawy budżetowej, co jak do tej pory ignoruje rynek. Kierunek południowy na „edku” to także pokłosie słabnącego euro. Wspólna waluta traci w otoczeniu politycznych zawirowań we Francji, gdzie niespełna miesiąc od objęcia urzędu premiera Sebastien Lecorn podał się do dymisji. Oznacza to, że utworzenie nowego rządu zostanie opóźnione. Dodatkowo dziś unijnej walucie ciąży spadek sprzedaży detalicznej w strefie euro z 2,1 proc. r/r do 1 proc. r/r czy pozostający poniżej kreski indeks Sentix, który obrazuje nastroje inwestorów w eurozonie. Zła kondycja euro widoczna jest również w relacji do funta, franka czy złotego. Kurs EUR/PLN w poniedziałkowe południe pozostaje przy 4,25 PLN, podczas gdy USD/PLN rośnie do 3,65 PLN, GBP/PLN do 4,90 PLN, a CHF/PLN powyżej 4,56 PLN.
To tyle z „silnego” jena
Jeszcze w ubiegłym tygodniu pisaliśmy o lokalnym umocnieniu japońskiej waluty względem amerykańskiego dolara. Przypomnę, że na przełomie września i października kurs USD/JPY zniżkował z 150 JPY do 146,5 JPY. Dziś jednak całe to umocnienie JPY zostało wymazane i to z nadwyżką. Dlaczego? Jest to efekt sobotnich wyborów wewnętrznych w rządzącej partii LDP. Zwycięstwo odniosła Sanae Takaichi, która najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu obejmie stanowisko premiera i która jest zwolenniczką tzw. „abenomiki”. Termin ten pochodzi od nazwiska premiera Shinzō Abe, który w 2013 wprowadził swój program kojarzony z luzowaniem monetarnym i stymulacją fiskalną. Ogłoszenie wyników zbiegło się w czasie z piątkowym wystąpieniem Prezesa Banku Japonii, który tym razem ostrożnie wypowiedział się o podwyżce stóp procentowych w październiku. Tak diametralna zmiana narracji na gołębią wokół polityki monetarnej Japonii osłabiła walutę. W poniedziałek kurs USD/JPY na forex otworzył się luką wzrostową przy 149,5 JPY. W trakcie sesji jen dalej się osłabia, dochodząc w południe do poziomu 150,5 JPY.
Dawid Górny, analityk walutowy Walutomat.pl
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.