Niższe stopy w strefie euro, RPP jeszcze czeka
Głównym wydarzeniem minionego tygodnia była niespodziewana obniżka stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny z 0,15 do 0,05 proc. oraz zapowiedź skupowania papierów wartościowych. Decyzje te będą mieć wpływ na rynki finansowe jeszcze przez dłuższy czas.
Już po ich ogłoszeniu doszło do dalszego dynamicznego osłabienia euro wobec dolara i wyraźnych wzrostów na giełdach. W najbliższych dniach można się spodziewać kontynuacji tych tendencji, z zastrzeżeniem dotyczącym ryzyka spadkowej korekty na giełdzie w Stanach Zjednoczonych oraz rozwoju sytuacji na Ukrainie. Nowych bodźców, w postaci ważnych danych gospodarczych będzie znacznie mniej niż ostatnio. Najważniejsze z nich będą dotyczyć handlu zagranicznego w największych gospodarkach świata.
Gospodarka
Niemal przez cały tydzień będą napływać informacje o sytuacji w handlu zagranicznym kluczowych światowych gospodarek. Inwestorzy z uwagą będą analizować dane dotyczące dynamiki chińskiego eksportu i importu, mogących mieć szczególne znaczenie dla sytuacji na rynkach surowcowych. Pod kątem kondycji i perspektyw koniunktury na naszym kontynencie, w tym również w Polsce, obserwowane będą z kolei informacje o niemieckim handlu zagranicznym. W kolejnych dniach pojawią się informacje o bilansie handlowym Francji i Wielkiej Brytanii.
Dowiemy się także jaka była dynamika produkcji przemysłowej w strefie euro, Wielkiej Brytanii i Francji, a pod koniec tygodnia także w Japonii. Ponieważ Europejski Bank Centralny podjął już decyzję o obniżeniu stóp procentowych, mniejsze znaczenie będą miały informacje dotyczące inflacji w Europie. Ważniejsze informacje ze Stanów Zjednoczonych pojawią się dopiero pod koniec tygodnia. Będą one dotyczyć sprzedaży detalicznej oraz nastrojów konsumentów, a więc dziedzin istotnych z punktu widzenia zależnej w sporej mierze od konsumpcji gospodarki amerykańskiej.
Rynki finansowe
Głównymi czynnikami, które wywarły decydujący wpływ na sytuację na rynkach finansowych w minionym tygodniu i nie stracą na znaczenie także w najbliższym czasie, były doniesienia z Ukrainy oraz decyzje Europejskiego Banku Centralnego. W obu przypadkach był to wpływ bardzo pozytywny dla posiadaczy akcji. Środowa informacja o możliwości zawarcia trwałego rozejmu na Ukrainie poderwała w górę indeksy na większości giełd. Szczególnie mocna była reakcja warszawskiego parkietu, na którym dynamika wzrostu indeksów przekraczała 2 proc. Czwartkowa decyzja Europejskiego Banku Centralnego o obniżeniu stóp procentowych i zapowiedź rozpoczęcia skupu papierów dłużnych, w celu zwiększenia strumienia pieniądza, mającego płynąć do firm, była kolejnym motorem do kontynuacji zwyżki. Dopiero pod koniec tygodnia emocje na giełdach nieco opadły. Był to jednak tydzień bardzo dobry dla warszawskiej giełdy, na której większość indeksów zwiększyła swoją wartość po ponad 4,5 proc., licząc do piątkowego popołudnia.
Decyzja o obniżce stóp w strefie euro najmocniej jednak wpłynęła na sytuację na rynkach walutowych. Przede wszystkim spowodowała ona gwałtowne umocnienie się dolara wobec euro. Kurs wspólnej waluty tylko w czwartek obniżył się o 1,6 proc., do poziomu poniżej 1,3 dolara za euro. W ślad za tym dolar podrożał mocno na naszym rynku międzybankowym. W czwartek trzeba było za niego płacić momentami ponad 3,24 zł. W piątek w południe amerykańska waluta nieco potaniała. Z niedawnych 4,22 zł do 4,18 zł obniżył się natomiast kurs euro. Także notowania franka szwajcarskiego poszły w dół. W piątkowe południe wyceniano go na 3,47 zł, o 2-3 grosze mniej niż jeszcze kilka dni wcześniej.
Finanse osobiste
Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na wrześniowym posiedzeniu wstrzymać z obniżką stóp procentowych, jednak taki ruch jest niemal przesądzony. Należy się go spodziewać w październiku. Według niektórych ekspertów mogą nas czekać aż trzy obniżki stóp procentowych w najbliższych miesiącach, w wyniku których podstawowa stopa miałby spaść z obecnych 2,5 proc. do 1,75 proc.
WIBOR najniższy w historii
Na decyzje Rady Polityki Pieniężnej nie czeka nasz rynek finansowy. Stawki WIBOR, po jakich banki pożyczają sobie pieniądze i stanowiące podstawę ustalania wysokości oprocentowania kredytów spadają od dłuższego czasu i ustanawiają historyczne minima. Stawka WIBOR dla terminu 3-miesięcznego wynosiła w piątek 2,55 proc.
