Analizy

Fot.Afullmer/sxc.hu
Fot.Afullmer/sxc.hu

Inwestorzy oczekują na wskazówki Fed

źródło: Gerda Broker

  • Opublikowano: 12 września 2014, 18:14

    Aktualizacja: 12 września 2014, 18:14

  • Powiększ tekst

Decydujący wpływ na sytuację na rynkach finansowych może mieć środowe posiedzenie amerykańskiej rezerwy federalnej. Co prawda nie są spodziewane żadne konkretne decyzje, poza kontynuacją ograniczania skupu obligacji, ale oczekuje się wskazówek dotyczących terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych.

Z kolei dla terminu i skali obniżania stóp przez naszą Radę Polityki Pieniężnej znaczenie może mieć poniedziałkowa publikacja danych o inflacji. Europa z zainteresowaniem oczekiwać będzie na wynik referendum w sprawie odłączenia się Szkocji od Wielkiej Brytanii.

Gospodarka

Tydzień rozpocznie się od ważnej z punktu widzenia większości Polaków informacji dotyczącej wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych. Do bardzo niskiej inflacji zdążyliśmy się już przyzwyczaić, ale w lipcu mieliśmy pierwszy w historii przypadek spadku cen. W sierpniu ta tendencja będzie kontynuowana. Pytanie tylko, w jakiej skali. Analitycy prognozują, że ceny obniżyły się w porównaniu do sierpnia ubiegłego roku o 0,3 proc., a więc mocniej niż miesiąc wcześniej. To oczywiście dobra informacja z punktu widzenia konsumentów. Spadek cen z pewnością skłoni Radę Polityki Pieniężnej do kolejnej obniżki stóp procentowych i tak już znajdujących się na rekordowo niskim poziomie. Konsekwencją będzie dalsze obniżanie się oprocentowania lokat bankowych, ale także odsetek od kredytów. Niższy koszt pieniądza powinien też rozruszać polską gospodarkę, która ostatnio wykazuje niewielką zadyszkę.

O skali spowolnienia będzie można wnioskować na podstawie wtorkowych informacji z rynku pracy i środowych danych o dynamice produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej. Spodziewana jest kontynuacja niekorzystnej tendencji w tym zakresie i obniżenie się tempa wzrostu produkcji do zaledwie 0,7 proc. w sierpniu. Mimo to, oczekuje się kontynuacji poprawy sytuacji na rynku pracy. Szacuje się, że w sierpniu zatrudnienie w naszym przemyśle zwiększyło się o 0,8 proc., a średnie wynagrodzenie wzrosło o 3,8 proc., a więc nieco więcej niż w lipcu, gdy poszło w górę o 3,5 proc.

Nie zabraknie ważnych dla rynków informacji ze Stanów Zjednoczonych. W poniedziałek opublikowane zostaną dane o produkcji przemysłowej, której dynamika nieznacznie się obniża. Według analityków w sierpniu jej wzrost wyniósł zaledwie 0,3 proc. Nie zmienia to jednak zasadniczo dobrego obrazu amerykańskiej gospodarki. We wtorek i środę opublikowane zostaną dane o inflacji na poziomie cen producentów oraz konsumentów. Obie wielkości są brane pod uwagę przez Fed w ustalaniu polityki pieniężnej. Jej kierunek, zmierzający do zaostrzenia wyjątkowo luźnego od kilku lat kursu, jest znany, jednak zagadką wciąż pozostaje termin rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp procentowych. Ważne wskazówki dotyczące tego problemu mogą napłynąć po środowym posiedzeniu rezerwy federalnej. Fed opublikuje najnowsze prognozy wskaźników makroekonomicznych, ale oczekuje się również mniej lub bardziej wyraźnych sugestii, dotyczących przyszłych działań Fed.

Rynki finansowe

Główne kierunki zmian na rynkach finansowych w minionym tygodniu to kontynuacja tendencji umacniania się dolara wobec większości walut, sygnały spadkowej korekty na amerykańskim rynku akcji oraz pogorszenie się nastrojów na warszawskim parkiecie. Na początku tygodnia kurs euro spadł poniżej poziomu 1,29 dolara, jednak w kolejnych dniach przecena wspólnej waluty nie była już kontynuowana. Sytuacja w najbliższej przyszłości będzie zależeć od tego, co zakomunikuje Fed. Nasza waluta osłabiała się zarówno ze względu na to, co działo się w otoczeniu, jak i częściowo w wyniku wydarzeń lokalnych. W tej drugiej grupie należy wspomnieć o nerwowości związanej z rekonstrukcją rządu oraz oczekiwaniem na decyzje Rady Polityki Pieniężnej. Czynniki zewnętrzne to sytuacja na globalnym rynku walutowym oraz wycofywanie się kapitału z rynków charakteryzujących się większym ryzykiem. W efekcie dolar podrożał do 3,24 zł, a momentami jego cena na rynku międzybankowym przekraczała 3,26 zł. Początkowo w górę szedł też kurs euro i franka szwajcarskiego, ale pod koniec tygodnia sytuacja uległa uspokojeniu. W piątek w południe euro kosztowało 4,19 zł, a frank 3,46 zł.

Nerwowo było też na warszawskiej giełdzie. Dotyczyło to szczególnie akcji największych firm. WIG20 jeszcze w poniedziałek kontynuował tendencję wzrostową, ale w kolejnych dniach wykazywał oznaki osłabienie, a w czwartek nieoczekiwanie mocno poszedł w dół. Powodem silnego spadku była dynamiczna przecena akcji spółek energetycznych, w reakcji na rządowe plany przejęcia przez nie przeżywających kłopoty finansowe kopalni węgla. Nieźle radziły sobie nadal indeksy małych i średnich firm, które tydzień kończyły zwyżkami po 1-1,5 proc. WIG20 zniżkował w skali tygodnia o nieco ponad 1 proc.

Finanse osobiste

Na giełdzie nowych emisji akcji jak na lekarstwo, nie można za to narzekać na brak ruchu na rynku obligacji korporacyjnych. Oprócz licznych ofert prywatnych, nie brakuje też tych kierowanych do szerszego grona inwestorów. Planowane do 25 września zapisy na obligacje spółki Echo Investment zostały zakończone 11 września ze względu na wyczerpanie puli papierów przeznaczonych do sprzedaży. Obligacje o wartości 75 mln zł rozeszły się w ciągu pięciu dni.

Wolimy bezpieczne fundusze

Przybywa środków lokowanych przez inwestorów indywidualnych w funduszach. Preferujemy jednak nadal te o najmniejszym stopniu ryzyka, czyli fundusze gotówkowe i pieniężne oraz papierów dłużnych. Według firmy Analizy Online do tych pierwszych Polacy wpłacili w sierpniu 800 mln zł., czyli najwięcej od stycznia tego roku. Wycofywane są środki z bardziej ryzykownych funduszy inwestujących w akcje. Ta tendencja utrzymuje się już od sześciu miesięcy.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych