Przegląd wydarzeń gospodarczych nadchodzącego tygodnia - czekamy na obniżkę stóp procentowych
Najbardziej istotnym wydarzeniem w tym tygodniu będzie kończące się w środę posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Oczekiwana jest decyzja o obniżeniu stóp procentowych, jednak jej podjęcie nie jest wcale przesądzone.
Zdania przedstawicieli Rady w tej sprawie są podzielone, a między zwolennikami i przeciwnikami zmniejszenia kosztów pieniądza panuje chwiejna równowaga. Trudno też przewidzieć, o ile stopy mogłyby pójść w dół. Ruch o 0,5 punktu jest niemal równie prawdopodobny, jak o 0,25 punktu. Wydaje się, że wiele zależeć będzie od najnowszych prognoz dotyczących inflacji oraz tempa wzrostu gospodarczego, którymi RPP będzie już dysponować.
Inwestorzy na świecie również będą czekać na informacje głównych banków centralnych. W środę amerykańska rezerwa federalna opublikuje okresowy raport o stanie i perspektywach gospodarki. Jego lektura zawsze jest bardzo interesująca, zaś tym razem będzie dokonywana z jeszcze większą uwagą, w kontekście niepewności co do terminu podwyżki stóp procentowych. W czwartek wydarzeniem będzie posiedzenie EBC, po którym można spodziewać się informacji dotyczących rozpoczynającego się w marcu skupu obligacji państw strefy euro.
Czeka nas również spora dawka danych makroekonomicznych. Serię rozpocznie już w poniedziałek publikacja wskaźników PMI dla przemysłu. Oczekuje się niewielkiej poprawy w przypadku chińskiego przemysłu, stabilizacji lub niewielkiego wzrostu w Niemczech i strefie euro oraz spadku we Francji. Nas szczególnie interesować będzie sytuacja w polskim przemyśle. Wskaźnik PMI w poprzednich miesiącach poszedł mocno w górę, więc potwierdzenie tej tendencji umocniłoby optymizm i być może przełożyłoby się na ożywienie na warszawskim parkiecie. W środę poznamy PMI w sferze usług.
Na sytuację na rynkach finansowych największy wpływ mogą wywrzeć dane ze Stanów Zjednoczonych. Oprócz wspomnianego raportu Fed, poznamy przede wszystkim informacje dotyczące sytuacji na rynku pracy, istotne w punktu widzenia polityki pieniężnej. Uwagę zwracać też będą dane o dochodach i wydatkach Amerykanów, wydajności pracy, zamówieniach w przemyśle.
Rynki finansowe
Pierwsza połowa tygodnia przebiegała pod znakiem kontynuacji dotychczasowych tendencji i niewielkich zmian. Kurs euro stabilizował się w okolicach 1,13 dolara i lekko powyżej tego poziomu. Deklaracja Janet Yellen, która we wtorek i środę prezentowała stanowisko rezerwy federalnej w kwestii polityki pieniężnej nie wpłynęła na sytuację. Tonowała ona oczekiwania związane z rychłą podwyżką stóp procentowych. Dolar umocnił się wyraźnie w czwartek, w reakcji na wypowiedzi dwóch przedstawicieli Fed, którzy podtrzymali opinię, że początek cyklu zaostrzania polityki powinien nastąpić w miarę szybko oraz pod wpływem danych o wyższej inflacji bazowej.
Osłabienie wspólnej waluty spowodować mogła informacja o większym niż się spodziewano wzroście podaży pieniądza w strefie euro. W czwartek wieczorem kurs euro zbliżył się do poziomu 1,12 dolara, a piątkowe przedpołudnie nie przyniosło zmiany.
Dość spokojnie było też na naszym rynku. Dolara wyceniano do środy na około 3,65 zł i dopiero czwartek przyniósł wzrost jego kursu do 3,7 zł. Nasza waluta umacniała się z kolei wobec euro, za które w poniedziałek trzeba było płacić prawie 4,18 zł, a w czwartek o około 3 grosze mniej. Posiadaczy kredytów we frankach wciąż cieszy spadek kursu tej waluty, trwający niemal nieprzerwanie od czasu pamiętnego zaprzestania obrony waluty przez szwajcarski bank centralny. W czwartek franka można było na rynku międzybankowym kupić za niewiele ponad 3,85 zł., a więc o około 4 grosze taniej niż pod koniec poprzedniego tygodnia. W piątek przed południem notowania franka ponownie nieco wzrosły, a pozostałych walut pozostały na niemal niezmienionym poziomie.
Na głównych giełdach europejskich miniony tydzień przyniósł kontynuację dobrej passy. Indeks we Frankfurcie zyskiwał 2,5 proc., bijąc rekordy wszechczasów, a wskaźnik w Paryżu niewiele mu ustępował. W Stanach Zjednoczonych dobre były jedynie pierwsze sesje tygodnia, natomiast w końcówce uwidoczniło się niewielkie osłabienie. W efekcie indeksy niemal nie zmieniły wartości.
W Warszawie dalszy ciąg marazmu w grupie największych spółek. WIG20 zyskiwał zaledwie kilka dziesiątych procent i trzymał się w pobliżu 2360 punktów. Podobnie zachowywał się wskaźnik szerokiego rynku, choć w jego przypadku zwyżka sięgała niemal 1 proc. Dobre nastroje utrzymywały się na rynkach małych i średnich firm. sWIG80 do piątkowego południa rósł o 2,5 proc., a mWIG40 szedł w górę o ponad 1,5 proc. Problemem są wciąż niewielkie obroty i niska aktywność inwestorów - te czynniki są elementem hamującym możliwość wyraźnej poprawy sytuacji.
Finanse osobiste
Lokaty wciąż popularne
Według danych firmy Analizy Online, w czwartym kwartale ubiegłego roku oszczędności Polaków zwiększyły się o prawie 22 mld zł i wyniosły bilion i 95 mld zł, wliczając w to środki zgromadzone w OFE. Mimo spadku oprocentowania, wciąż największą popularnością cieszą się lokaty bankowe, w których trzymamy 55 proc. oszczędności, czyli ponad 600 mld zł. Aż połowę z tego stanowią środki na rachunkach bieżących.
Mieszkania tanieją
GUS poinformował, że w czwartym kwartale ubiegłego roku. cena metra kwadratowego powierzchni użytkowej w budynku mieszkalnym wyniosła 3 tys. 984 zł. W tym samym czasie w 2013 r. sięgała ona 4 tys. 228 zł. Oznacza to spadek w ciągu roku o 244 zł., czyli o niecałe 6 proc.
Oprocentowanie obligacji skarbowych bez zmian
Ministerstwo Finansów zdecydowało, że oprocentowanie detalicznych obligacji skarbowych, które będą sprzedawane w marcu, nie ulegnie zmianie. W przypadku papierów 2-letnich wyniesie ono 2 proc., dla 3-letnich w pierwszym okresie odsetkowym sięgnie 2,4 proc., w przypadku obligacji 4-letnich będzie to 2,6 proc., a 5-letnich 3 proc. Średnie oprocentowanie obligacji korporacyjnych przekracza 6 proc.