Wyprzedaż na rynku akcji
Zeszłotygodniowy debiut Alibaby przeszedł już do historii, a inwestorzy na początku tygodnia swoją uwagę skupiają głównie na informacjach napływających z Chin.
Mało optymistyczne perspektywy dla gospodarki państwa środka sprawiają, iż o poranku traciły zarówno giełdy azjatyckie, jak i europejskie, a dodatkowo zniżkowały kontrakty na amerykańskie indeksy. Ważnym wydarzeniem jest także mocna przecena akcji brytyjskiego giganta Tesco, które o poranku traciły ponad 11%.
Zaskakująco pesymistyczna wypowiedź Ministra Finansów Chin Lou Jiwei na temat gospodarki Państwa Środka sprzyja dziś przecenie wszystkiego, co jest uzależnione od koniunktury w Chinach. Podczas spotkania przedstawicieli grupy G20 powiedział on, że rząd nie będzie reagował na poszczególne wskaźniki, które pokazują spowolnienie w gospodarce. Co więcej, potwierdził on, iż gospodarka faktycznie hamuje i że władze nie planują kolejnego potężnego programu stymulacyjnego.
Tym samym, po zeszłotygodniowych działaniach Ludowego Banku Chin nie należy spodziewać się kolejnego pakietu ze strony rządu Chin na wzór tego w 2009r. Z tego powodu mocno traciły giełdy dziś , a prym wiodą giełdy chińskie, gdzie po krótkiej euforii związanej z nowymi środkami dla banków powróciły obawy o spowolnienie. O godzinie 9:20 Chiński Hang Seng zniżkował o blisko 1,27%, a do tego należy dołożyć cofnięcie z piątku. Traciła również giełda australijska oraz japoński Nikkei, który znajdował się o około 0,71% niżej od piątkowego zamknięcia.
Słabe nastroje w Azji przekładają się także na parkiety w Europie, co powoduje, iż europejskie indeksy zaliczają kiepski początek tygodnia. Najsłabiej wygląda sytuacja na rynku londyńskim, co spowodowane jest wyraźną przeceną akcji Tesco, które o poranku traciły blisko 11%. Przyczyną tak wyraźnego spadku wyceny walorów brytyjskiego giganta jest informacja jakoby zysk za I półrocze okazał się niższy o ponad 250 mln GBP od prognoz spółki, głównie w wyniku błędu rachunkowych popełnionych przy formułowaniu owej prognozy.
O poranku traciły także indeksy na warszawskiej giełdzie, co spowodowane było globalnym negatywnym sentymentem na rynku akcji. O godzinie 9:40 europejskie parkiety traciły odpowiednio: WIG 20 0,41%, niemiecki DAX 0,38%, londyńskie FTSE100 0,59%, a francuski CAC40 0,39%.