Analizy
Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Odbicie trwa, ale na ile starczy paliwa?

źródło: Emil Szweda, Open Finance

  • Opublikowano: 6 października 2014, 09:20

  • Powiększ tekst

Indeksy w Europie mogą zwyżkować dziś rano, kontynuując odbicie widoczne w piątek. Paliwem jest zachowanie S&P oraz dane z USA.

S&P zyskał w piątek 1,1 proc. (dzięki danym z rynku pracy, które okazały się na tyle lepsze od oczekiwanych, że ekonomiści BlackRock uznali, że przybliżają one decyzję o podwyżce stóp procentowych w USA do znacznie wcześniejszego momentu, niż się wszystkim wydaje. Ponieważ publikacja miała miejsce w piątek, w godzinach handlu w Europie oraz ze względu na to, że piątkowe zwyżki na Starym Kontynencie uwzględniły już dobre zachowanie S&P, nie można przeceniać roli piątkowego zachowania Wall Street w dzisiejszym otwarciu.

Większe znaczenie może mieć fakt, że kontrakty na S&P zyskują dziś rano 0,4 proc., co daje szanse na to, że korekcyjne odbicie po wcześniejszych spadkach nie zatrzyma się już po jednym dniu. Istotn y jest przy tym fakt, że S&P zatrzymał wzrost w okolicach 1970 pkt. Ta granica wcześniej, w końcówce września – przez cztery dni podtrzymywała rynek przed dalszymi spadkami. Jeśli uda się wrócić powyżej, szanse byków wzrosną a zachowanie kontraktów na S&P wskazuje na taką możliwość. I to jest też powód, dla którego indeksy w Europie mogą rosnąć dziś rano.

W Azji inwestorzy wydawali się zadowoleni z warunków rynkowych. Nikkei zyskał 1,2 proc., a Hang Seng 1,6 proc., Kospi stracił 0,4 proc. Większość azjatyckich parkietów nie pracowała w poniedziałek – być może z korzyścią dla inwestorów, ponieważ Bank Światowy właśnie obniżył prognozy wzrostu dla wschodniej Azji, w tym dla Chin do 7,4 i 7,2 proc. w tym i w przyszłym roku wobec 7,6 i 7,5 proc. prognozowanych pół roku wcześniej.

W Europie gorzką pigułkę muszą połknąć inwestorzy w Frankfurtu – z jednej strony DAX nie uczestniczył w piątkowych zwyżkach, z drugiej poranne dane o spadku zamówień fabrycznych w sierpniu o 5,7 proc. zaskoczyły nawet pesymistów (oczekiwano 2,5 proc. spadku). Ze względu na wagę niemieckiej gospodarki, dane mogą mieć znaczenie także dla innych rynków. Jeśli chodzi o publikacje, to w tym tygodniu będzie ich bez porównania mniej, zatem poniekąd rynek zostanie zostawiony samemu sobie. Dzięki temu rzeczywiste nastroje inwestorów powinny być lepiej widoczne.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych