Eurostrefa wymaga reform
Piątkowe notowania na światowych giełdach zostały zdominowane przez doniesienia zza Oceanu. Poprawiająca się koniunktura w sektorze nieruchomości oraz rosnący optymizm konsumentów w Stanach Zjednoczonych, spowodował umocnienie dolara w stosunku do euro.
Wyprzedaż europejskiej waluty była dodatkowo stymulowana przez spekulacje o zaostrzeniu wojny handlowej pomiędzy Unią Europejską i Rosją, która ostatecznie rozszerzyła sankcje na produkty mięsne importowane z państw Wspólnoty. Obok komplikującej się sytuacji na Wschodzie, równie istotne wydaje się narastające przekonanie o niezdolności Eurostrefy do trwałego przezwyciężenia kryzysu ekonomicznego. W debacie publicznej coraz częściej podkreśla się konieczność wdrożenia radykalnych reform gospodarczych - szef Europejskiego Banku Centralnego wskazuje na potrzebę obniżenia podatków i restrukturyzację rynku pracy, który w obecnym kształcie pozostaje niewydolny.
W trakcie dzisiejszej sesji, niewątpliwie jedną z najważniejszych informacji była publikacja danych ekonomicznych z państw Eurolandu, w tym z Niemiec. Inwestorzy zza Odry oczekiwali wzrostu cen produkcyjnych, podczas gdy te utrzymały się na niezmienionym poziomie. W drugiej części dnia uwagę rynków przyciągnie przemówienie członka FOMC, Jerome'a H. Powell.