Londyn głosuje, Europa czeka
Ważnych publikacji gospodarczych nie ma dziś wiele, ale dzień zapowiada się interesująco. Ciekawe informacje pojawią się poza sferą gospodarki, ale ich wpływ na rynki i tak jest olbrzymi. Doświadcza tego właśnie turecka lira, szarpana konfliktem między premierem Ahmetem Davutoglu a prezydentem Erdoganem. Atmosfera jest napięta, ryzyko polityczne rośnie, region staje się coraz bardziej zapalny, zwłaszcza po zapowiedzi Davutoglu, że Turcja może wysłać do Syrii swoje wojska lądowe.
W centrum uwagi jest dziś Wielka Brytania, nie tylko ze względu na słabe, po raz kolejny, dane PMI, tym razem dla usług. Wielka Brytania wybiera dziś władze lokalne, w tym mera Londynu. Faworytem jest laburzysta Sadiq Khan - urodzony w Londynie syn pakistańskich imigrantów, muzułmanin, prawnik zajmujący się prawami człowieka. Kontrkandydat to konserwatysta Zac Goldsmith. Drugie dno tegorocznych wyborów to stosunek do Breksitu: Khan jest zwolennikiem pozostania Wielkiej Brytanii w UE, Goldsmith to eurosceptyk. Wyniki głosowania dla większości regionów w Wielkiej Brytanii będą znane w piątek rano, a dla Londynu – prawdopodobnie po południu.
Inwestorzy czekają na jutrzejsze dane z amerykańskiego rynku pracy. Nie do końca wiadomo, czego się spodziewać, bo prognozy nie są jednoznaczne: subindeks zatrudnienia w kwietniowym odczycie ISM dla usług wyraźnie wzrósł, natomiast dane ADP na temat rynku pracy rozczarowały. Piątek przyniesie rozstrzygnięcie, który ze wskaźników jest bliższy prawdy.