Analizy

Dane z Polski rozczarowały rynek

źródło: Mateusz Adamkiewicz, analityk rynków finansowych HFT Brokers

  • Opublikowano: 13 lutego 2015, 18:57

    Aktualizacja: 13 lutego 2015, 21:42

  • Powiększ tekst

Dziś poznaliśmy odczyty dwóch najważniejszych publikacji makroekonomicznych, które są brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji monetarnych. Mowa o PKB, oraz inflacji i od razu można podkreślić, że oba odczyty rozczarowały, choć nieznacznie

Produkt Krajowy Brutto Polski urósł o 3% w IV kwartale, natomiast ceny w styczniu spadały o 1,3% w relacji rocznej. Jest to historycznie niski odczyt i wygląda na to, że inflacja zupełnie wymknęła się RPP spod kontroli.

Polska gospodarka utrzymała wzrost gospodarczy na poziomie 3% i jest to niewątpliwie bardzo dobra wiadomość. Sztuka ta udała się 5 kwartał z rzędu, a dla przytłaczającej większości krajów europejskich jest to wynik nieosiągalny. Wzrost wynika w głównej mierze z konsumpcji wewnętrznej.

Konsensus rynkowy zakładał nieco wyższy wzrost, dlatego można mówić o pewnym rozczarowaniu. Dużo gorzej wygląda natomiast inflacja, która spada kolejny raz z rzędu. W głównym mierze tak mocny spadek cen wynika ze spadków cen za transport, co jest spowodowane taniejącymi paliwami. Spadały także ceny obuwia i ubrań, natomiast nieznacznie podrożały artykuły spożywcze i opłaty za mieszkanie.

Głównym celem statutowym NBP jest utrzymywanie wzrostu cen na poziomie 2,5% z odchyleniami o 1%. Jesteśmy już bardzo daleko od celu i na kolejnym posiedzeniu RPP już niemal na pewno zdecyduje się na cięcie stóp procentowych. Główne pytanie na dzień dzisiejszy brzmi czy zobaczymy obniżkę stopy referencyjnej o 25 pb. Czy Rada od razu zdecyduje się na ruch o 50 pb. Złoty zareagował na dzisiejsze dane zgodnie z teorią ekonomii, tj. osłabił się.

Za dolara płacimy obecnie niewiele poniżej 3,67 zł; za euro 4,18 zł; za franka 3,94 zł; a za funta 5,65 zł. Słabo na tle indeksów europejskich wypada WIG20. Główny indeks GPW zyskuje obecnie zaledwie kilka setnych procenta, podczas gdy w Europie obserwujemy bardzo solidne wzrosty. Indeks giełdy rosyjskiej RTS jest obecnie około 5% na plusie, hiszpański Ibex rośnie o 2%, a francuski CAC40 o 1%. Pozostałe indeksy rosną w okolicy 0,5%.

Obecny tydzień stał pod znakiem Grecji i Rosji/Ukrainy. Tematy polityczne zdominowały rynek, chociaż warto np. odnotować obniżkę stóp procentowych i wprowadzenie QE przez Bank Szwecji. W przyszłym tygodniu poznamy między innymi zapis z ostatniego posiedzenia FED, decyzje Banku Japonii w sprawie stóp procentowych, czy indeks Conference Board. Ze względu na ciężkie rozmowy, kolejny tydzień będziemy także obserwować negocjacje na linii Grecja – UE.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych