Analizy

Notowania złotego w piątek stabilne

źródło: Polska Agencja Prasowa

  • Opublikowano: 27 lutego 2015, 19:39

  • Powiększ tekst

W trakcie piątkowej sesji złoty nie zanotował znaczących zmian wobec zagranicznych walut - ocenił analityk Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Konrad Ryczko. Jego zdaniem rynek czeka na przyszłotygodniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej.

Ok. godz. 17.30 za dolara płacono 3,69 zł, za euro 4,14 zł a za franka 3,89 zł.

"Oczekuje się, że Rada zdecyduje się na obniżki stóp procentowych. Ostatnie prognozy zakładają, że RPP obniży stopy, a następnie ponownie przejdzie w stan +wait and see+ czekając na wpływ na rynek wcześniejszych działań oraz kształtowania się wskaźników makro w strefie Euro. Równocześnie przyszły tydzień przyniesie nam długo wyczekiwane uruchomienie programu poluzowania polityki pieniężnej w wykonaniu Europejskiego Banku Centralnego, co stanowić będzie ważny element rynkowej układanki na kolejne miesiące" - poinformował analityk.

Według analityka Domu Maklerskiego mBanku Szymona Zajkowskiego tydzień zakończył się lekkim osłabieniem złotego.

"Zmiany te jednak wiązać należy przede wszystkim z nienajlepszymi nastrojami na rynkach giełdowych oraz spadkami eurodolara. W kolejnych dniach na fali umacniającego się dolara kurs USD/PLN może zmierzać w kierunku 3,75. Z kolei stabilne z lekką tendencją do umocnienia powinny natomiast pozostać notowania złotego wobec franka i euro. W najbliższych dniach kurs EUR/PLN powinien poruszać się w okolicach 4,15 a CHF/PLN przy 3,90" - poinformował Zajkowski.

Dodał, że złotego nie były w stanie umocnić nawet solidne dane o wzroście gospodarczym.

"Dynamika PKB za IV kwartał ubiegłego roku zrewidowana bowiem została w górę z 3 proc. do 3,1 proc. r/r. Co więcej optymizmem napawać mogą szczegóły odczytu, w tym 9-procentowy wzrost inwestycji i ponad 3-procentowy wzrost spożycia gospodarstw domowych" - zaznaczył analityk.

Zajkowski ocenił, że dzisiejsze dane nie zmieniają jednak perspektyw dla przyszłotygodniowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej.

"Najsilniejszy w historii spadek cen, który pojawił się w styczniu oraz wydłużenie okresu powrotu inflacji do celu, na które prawdopodobnie wskaże najnowsza projekcja inflacyjna NBP to argumenty, które powinny ostatecznie przesądzić o marcowej obniżce stóp. Decyzja ta jest jednak dość powszechnie oczekiwana, a co za tym idzie w dużej mierze wyceniona w kursie złotego, dlatego też jej wpływ na osłabienie polskiej waluty powinien być raczej krótkoterminowy. W dłuższym terminie natomiast luzowanie ilościowe ECB i związany z tym prawdopodobny napływ kapitału na rodzimy rynek długu powinno umacniać złotego. Niewykluczony jest nawet spadek kursu EUR/PLN do wsparcia na 4,09" - poinformował analityk.

PAP, sek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych