Analizy

W poniedziałek złoty lekko tracił wobec zagranicznych walut

źródło: Polska Agencja Prasowa

  • Opublikowano: 18 maja 2015, 21:21

  • 0
  • Powiększ tekst

Początek nowego tygodnia przyniósł lekki spadek wyceny złotego wobec zagranicznych walut - ocenił analityk domu maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Konrad Ryczko. Ok. godz. 17.00 euro kosztowało 4,06 zł, dolar - 3,58 zł, a frank szwajcarski - 4,06 zł.

"Najmocniejszy ruch obserwowaliśmy na zestawieniu wobec dolara amerykańskiego (-1,57 proc.), co było pochodną podbicia wyceny dolara na szerokim rynku w wyniku spadku kwotowań głównej pary walutowej (EUR/USD). Inwestorzy negatywnie odebrali informacje dotyczące Grecji, gdzie tamtejszy rzecznik rządu powiedział, iż Hellada potrzebuje ugody z pożyczkodawcami do końca maja, a w innym przypadku może stracić płynność finansową. Na krajowych aktywach obserwujemy obecnie lekką nerwowość związaną z wyborami prezydenckimi, stąd +gorsze+ zachowanie m.in. PLN czy krajowego długu" - wskazał Ryczko.

Analityk domu maklerskiego mBanku Szymon Zajkowski wskazał, że mimo braku istotniejszych wydarzeń rynkowych, złoty stracił na wartości.

"Od rana polskiej walucie nie sprzyjała sytuacja na rynku długu, gdzie wyprzedawane były zarówno papiery krajów strefy euro jak i polskie obligacje. W kolejnych dniach złoty jednak ma szansę znów zyskać na wartości. Umocnić go bowiem może wtorkowy odczyt dynamiki wynagrodzeń i zatrudnienia, a następnie środowe publikacje danych o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej za kwiecień, które prawdopodobnie potwierdzą pozytywny obraz polskiej gospodarki po ubiegłotygodniowych, lepszych od oczekiwań odczytach PKB oraz inflacji. Dziś kurs EUR/PLN wzrósł do 4.06, jednak w tym tygodniu możliwy jest ponowny spadek w okolice 4,02" - zaznaczył Zajkowski.

Dodał, że osłabienie złotego doprowadziło w poniedziałek do wzrostu kursu CHF/PLN powyżej 3,88.

"Frank zyskiwał i to pomimo sporo słabszych od oczekiwań danych o sprzedaży detalicznej w Szwajcarii za marzec. Jeżeli jednak publikowane w tym tygodniu dane z rodzimej gospodarki nie rozczarują, możemy być świadkiem podobnej reakcji jak w ubiegłym tygodniu na dane o PKB i inflacji, czyli umocnienia złotego. W tej sytuacji CHF/PLN może spaść poniżej 3,85" - wskazał Zajkowski

Zajkowski zaznaczył, że złoty nie oparł się w poniedziałek sile dolara, który - jak wskazał - zyskał wobec większości światowych walut.

"Na razie jednak, poza techniczną korektą, nie ma podstaw do trwałego powrotu do umocnienia amerykańskiego dolara. Co więcej po serii słabych danych z USA i wyraźnym spowolnieniu wzrostu w I kw., środowa publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia Federalnego Komitetu ds. Otwartego Rynku(FOMC) może wskazać na zaniepokojenie członków komitetu osłabieniem koniunktury, a co za tym idzie na spadek prawdopodobieństwa rychłych podwyżek stóp przez Fed. Gdyby tak się stało dolar powinien tracić na wartości, a kurs USD/PLN w kolejnych dniach zmierzać w kierunku ostatniego minimum na 3,52" – ocenił analityk.

PAP, sek

Powiązane tematy

Komentarze