Kolejna bardzo słaba sesja na Wall Street po spadku cen ropy
W piątek na nowojorskich giełdach ponownie odnotowano silne spadki. Inwestorzy sprzedawali akcje po tym, jak ceny ropy naftowej spadły poniżej poziomu 30 dolarów za baryłkę. Nastroje dodatkowo popsuła seria słabszych od oczekiwań danych makro z USA.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial Average stracił 2,4 proc. i wyniósł 15 988,15 pkt.
S&P 500 spadł o 2,3 proc. i wyniósł 1 877 pkt.
Nasdaq Comp. spadł o 2,74 proc. do 4 488,42 pkt.
"Wyprzedaż na rynku rozpoczęła się po tym, gdy wzrosły obawy o kondycję gospodarek rozwijających się. Teraz jednak te obawy coraz bardziej dotyczą gospodarki amerykańskiej. Dane na temat sprzedaży detalicznej były bardzo słabe, załamał się również wskaźnik aktywności w regionie Nowego Jorku" - ocenił dla CNBC Peter Boockvar, główny analityk rynkowy w The Lindsey Group.
Indeks aktywności wytwórczej w stanie Nowy Jork spadł w styczniu do minus 19,37 pkt. z minus 6,21 pkt. w poprzednim miesiącu - podała nowojorska Rezerwa Federalna. Analitycy spodziewali się, że indeks wyniesie minus 4,0 pkt.
Produkcja przemysłowa w USA w grudniu spadła o 0,4 proc. mdm. Analitycy spodziewali się spadku wskaźnika produkcji przemysłowej o 0,2 proc. mdm. W listopadzie wskaźnik spadł o 0,9 proc. po korekcie wobec spadku o 0,6 proc. przed korektą.
Silne spadki notowała w piątek ropa naftowa. Ceny zarówno Brent, jak i WTI spadły poniżej poziomu 30 dolarów za baryłkę co jest nowym 12-miesięcznym minimum.
Wyprzedaż surowca następuje w oczekiwaniu na decyzję w sprawie Iranu Międzynarodowej Agencja Energii Atomowej (MAEA), której posiedzenie odbywa się w piątek. Władze Iranu mają nadzieję, że MAEA wyda raport potwierdzający, że Teheran realizuje ustalenia w sprawie programu atomowego. Dopiero wtedy będzie możliwe ogłoszenie wejście w życie zawartego w lipcu porozumienia, które zakłada zniesienie sankcji gospodarczych przez Zachód w zamian za rezygnację z ambicji nuklearnych.
Analitycy Goldman Sachs uważają, że tendencje spadkowe na rynku paliw ulegną odwróceniu. Ich zdaniem obecne, niskie ceny surowca doprowadzą w konsekwencji do spadku jego wydobycia. Przewidują też przerwanie boomu na amerykańskim rynku ropy naftowej, na którym wcześniej wydobycie rosło w związku z wykorzystaniem technologii łupkowej. Analitycy wskazują, że przy obecnych cenach podaż ropy naftowej w USA będzie spadać, co przełoży się na niedobory na rynku surowca.
PAP, sek