Rynek przestaje obawiać się Brexitu
Do referendum w sprawie opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię pozostało już mniej niż miesiąc czasu i wygląda na to, że każdy kolejny dzień oddala perspektywę „Brexitu”.
Zacznijmy od ostatnich wydarzeń na brytyjskim rynku obligacji korporacyjnych. Inwestorzy wydają się być coraz bardziej pewni tego, że Wielkiej Brytanii uda się pozostać w Unii Europejskiej, a tym samym uniknięcie ogromnego ryzyka związanego z niepewną przyszłością staje się bardziej prawdopodobne.
Premie na brytyjskim rynku obligacji korporacyjnych stają się coraz niższe, a inwestorzy coraz chętniej nabywają dług nominowany w funcie. W trakcie ostatnich trzech tygodni brytyjskie spółki sprzedały obligacje o wartości 2,5 miliardów funtów, podczas gdy na przestrzeni wcześniejszych pięciu tygodni wartość nowych emisji wyniosła zaledwie 1,5 mld GBP. Pozytywne sygnały wysyła również indeks tworzony przez bank Merrill Lynch, który przedstawia koszty finansowania długu wyrażanego w funcie brytyjskim. Jeszcze 17 lutego jego wartość wynosiła 3,7%, jednak od tamtego czasu pojawiły się systematyczne spadki, które ostatecznie doprowadziły indeks do poziomu 3,2%. To oznacza, że przedsiębiorstwa jak i inwestorzy działający na brytyjskim rynku obligacji korporacyjnych są coraz bardziej pewni tego, że do „Brexitu” ostatecznie nie dojdzie.
W podobnym sposób zaczynają rozkładać się wyniki ostatnich sondaży. Późne godziny wieczorne w poniedziałek to publikacja kolejnych rezultatów ankiet, które wskazują na to, że starsze osoby (powyżej 65 roku życia) dotychczas popierające ideę opuszczenia Unii Europejskiej zaczynają przenosić swój głos w kierunku pozostania w strukturach wspólnotowych. Według sondażu ORB przygotowanego dla Daily Telegraph aż 52% ankietowanych w wieku powyżej 65 lat opowiada się za pozostaniem w Unii Europejskiej, podczas gdy jeszcze w marcu wynik wynosił zaledwie 34%. Wygląda więc na to, że obóz popierający dalsze członkostwo Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej z każdym dniem zaczyna zdobywać coraz więcej zwolenników.
Na fali tych informacji funt brytyjski był w trakcie wtorkowej sesji zdecydowanie najsilniejszą walutą. Para walutowa GBPUSD ponownie znalazła się powyżej poziomu 1,46, a funt był jedyną walutą zaliczaną do głównego koszyka, która we wtorek potrafiła przeciwstawić się silę dolara amerykańskiego. Aprecjacja brytyjskiej waluty była szczególnie silna w stosunku do słabego w ostatnim czasie polskiego złotego. Jeszcze wczoraj w godzinach porannych jeden funt był wyceniany na 5,69 zł, podczas gdy po godzinie 16:00 kurs pary GBPPLN poszybował powyżej poziomu 5,81 – najwyżej od lutego 2016 roku.