Pozytywny wynik referendum ws. Brexitu już zdyskontowany w kursach walut?
Rynki pozostają w dobrych nastrojach, gdyż inwestorzy z optymizmem patrzą na wynik czwartkowego referendum w Wlk. Brytanii, mimo że ostatnie sondaże wysyłają mieszane sygnały. Pewność siebie może być jednak zgubna, jeśli bezpieczeństwo zysków wygra z cierpliwością.
Późny wieczór w poniedziałek przyniósł dwa nowe sondaże dotyczące referendum UE w Wlk. Brytanii: ORB/Telegraph wskazał na przewagę zwolenników pozostania w Unii 53:46, a badanie YouGov dało przewagę dla obozu Brexitu 44;42. Funt pozostaje silny, a średnie prawdopodobieństwo Brexitu implikowane z kwotowań bukmacherów spada już do 25 proc. (wczoraj 28 proc.). Wygląda na to, że pomimo paniki sprzed tygodnia, teraz, na dwa dni przed głosowaniem, inwestorzy zaczęli się być spokojni o wynik na korzyść zwolenników pozostania Wlk. Brytanii w UE. Kolejny sondaż otrzymamy dziś o 14:30 od Survation (poprzednim razem 45:42 dla pozostania), ale nie on może być najważniejszym czynnikiem ryzyka dla rynku.
Zwrot rynkowy, jaki nastąpił od czwartkowego popołudnia, stwarza wrażenie, jakby pozytywny wynik referendum został już niemal w pełni zdyskontowany. Taki stan na ok. 70 godzin przed oficjalnymi wynikami tworzy nieprzyjemne środowisko dla inwestorów, którzy nie mają cierpliwości do utrzymywania pozycji. Chęć realizacji zysków może zainicjować klasyczny „wtorek odwrotu” i na powrót rynek zaleją wątpliwości, czy na pewno można być spokojnym o wynik głosowania? Zalecane jest utrzymanie podwyższonej czujności w handlu.
Dziś o 16:00 rozpoczyna się sprawozdanie prezes Fed Janet Yellen w Kongresie USA. Charakter wystąpienia sugeruje, że Yellen może brzmieć nieco bardziej optymistycznie niż podczas zeszłotygodniowej konferencji prasowej po posiedzeniu FOMC. Dla Yellen ważne jest, aby podkreślić, że gospodarka rozwija się dobrze i bank centralny skutecznie wykonuje swoja pracę. Prezes Fed raczej powtórzy oczekiwania, że inflacja powróci do celu, ale obecna polityka zapewnia ścieżkę stabilnego wzrostu gospodarczego. Z drugiej strony mało prawdopodobne jest, abyśmy usłyszeli konkrety w kwestii najbliższej podwyżki stóp procentowych. Wydźwięk wystąpienia może być neutralny dla USD, ale optymistyczny pogląd na stan gospodarki USA może wspierać apetyt na ryzyko i od tej strony dolar może oberwać rykoszetem (straci na rzecz walut surowcowych i rynków wschodzących).
Dla euro brytyjskie referendum pozostaje podstawowym czynnikiem ryzyka, ale dodatkową uwagę może dziś skupić wyrok niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z konstytucją programu OMT. Był to plan nadzwyczajnego skupu obligacji skarbowych państw strefy euro, który ECB zarządził u szczytu kryzysu w 2012 r. Program nigdy nie został uruchomiony, mimo to OMT zostało zgłoszone jako naruszenie niemieckiego prawa. Powszechnie oczekuje się, że niemiecki TK powtórzy korzystny wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 2015 r., ale przeciwna decyzja będzie oznaczać cios w wiarygodność ECB i jego zdolność do zarządzania szokami na europejskim rynku finansowym. Byłaby to niewygodna informacja na dwa dni przed potencjalną reakcją rynku na Brexit.
Z innych wydarzeń we wtorek mamy indeks ZEW z Niemiec i decyzja Banku Węgier. Oprócz Yellen przemawia Powell z Fed i prezes ECB Draghi. Ale te wydarzenia będą dziś tylko tłem.