Analizy

fot. pexels.com
fot. pexels.com

Powrót do dużej zmienności na ropie

źródło: Andrzej Kiedrowicz, Chief Operating Officer KOI Capital

  • Opublikowano: 5 września 2016, 16:13

  • Powiększ tekst

Ceny ropy naftowej wzrosły dziś o ponad 5 proc. przez spekulacje, iż Rosja i Arabia Saudyjska dojdą do porozumienia mającego na celu ustalenie maksymalnego poziomu produkcji.

Porozumienie energetyczne pomiędzy tymi krajami zostało podpisane, natomiast nie ustalono w nim żadnego limitu produkcji, gdyż minister energii Arabii Saudyjskiej Pan Khalid Al-Falih stwierdził, iż nie ma na razie potrzeby zamrożenia produkcji. Według niego jest to opcja, która nie jest obecnie potrzebna, ponieważ sytuacja rynkowa poprawia się z dnia na dzień. Oznacza to, iż do żadnego zamrożenia produkcji najprawdopodobniej nie dojdzie – tym bardziej, że przeciwne są takie kraje jak planujący zwiększenie produkcji do 4 milionów baryłek dziennie Iran czy Irak. Dlatego też początkowy entuzjazm na ropie został powstrzymany i ropa WTI zyskuje obecnie jedynie około 2 proc., handlując nieco powyżej poziomu 45 dolarów za baryłkę. Ropa Brent z początkowego ponad 5 proc. wzrostu oddała już ponad 3 proc. i handluje obecnie nieco powyżej poziomu 47,5 dolarów za baryłkę.

Funt brytyjski umocnił się do najwyższego poziomu do dolara od 15 lipca, po tym jak opublikowany dziś rano usługowy indeks PMI urósł w sierpniu do poziomu 52,9 punktów. Jest to najwyższy miesięczny wzrost indeksu publikowanego przez IHS Markit w jego 20-letniej historii. Przypomnijmy, iż lipcowy odczyt był na poziomie jedynie 47,4 punktów. Funt obecnie zyskuje 0,25 proc. do dolara, handlując w pobliżu poziomu 1,3330. Do euro funt zyskuje około 0,2 proc., a para RURGBP handluje w pobliżu 0,8370.

Polski złoty rozpoczyna tydzień umacniając się nieznacznie do głównych walut. Złoty zyskuje około 0,2 proc. do euro, dolara i franka szwajcarskiego, a do funta brytyjskiego pozostaje stabilny. Złoty może jednak pozostać pod presją w dalszej części tygodnia w oczekiwaniu na przegląd ratingów agencji Moody’s. Ewentualna kolejna obniżka ratingu polskiego długu mogłaby spowodować wyprzedaż złotego i polskich akcji przez zagranicznych inwestorów.

W obecnym tygodniu uwaga inwestorów skupi się na posiedzeniach banków centralnych. Już dziś w nocy swoje posiedzenie będzie miał Bank Rezerwowy Australii, w środę natomiast decyzję odnośnie stóp przedstawi Bank Kanady oraz nasza Rada Polityki Pieniężnej, a w czwartek Europejski Bank Centralny. Chociaż żaden z wymienionych banków nie planuje dalszej obniżki stóp na obecnych posiedzeniach, to inwestorzy będą bacznie się wsłuchiwali się w informacje odnośnie planów bankierów centralnych na końcówkę roku. W środę przemawiać będzie także szef Banku Anglii Mark Carney, a w piątek poznamy kluczowy dla naszej złotówki przegląd ratingów agencji Moodys’.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych