Kluczowe rozdanie w Kongresie
Ostatnie dni odznaczały się spadkami głównych indeksów giełdowych, co było wyrazem większej niepewności na amerykańskiej scenie politycznej. Już dziś w Kongresie ma dojść do głosowania nad Obamacare, od czego może zależeć przyszłość całego pakietu reform gospodarczych, który popularnie nazywany jest Trumponomics.
Wyprzedaż na giełdach z tego tygodnia pokazuje, że rynki obawiają się fiaska głosowania nad zmianami w systemie ubezpieczeń zdrowotnych. Opóźnienie na tym froncie może stanowić dużą przeszkodę dla zapowiadanych przez Trumpa reform gospodarczych. Nadzieje na większą stymulację fiskalną w ostatnich miesiącach był głównym motorem napędowym globalnej hossy.
Pomimo kontroli nad Kapitolem i Białym Domem, liderzy Partii Republikańskiej wciąż nie są pewni wyniku głosowania nad zmianami w systemie opieki zdrowotnej. Nawet przy silnym lobbingu ze strony prezydenta w Izbie Reprezentantów wciąż brakuje wystarczającej liczby głosów, aby uchwalić poprawki. Część Republikanów jest przeciwna proponowanym zmianą, gdyż mogą one doprowadzić do wzrostu liczby osób nieobjętych systemem, a także do zwiększenia się kosztów ubezpieczeń.
Aby nowa ustawa została przyjęta potrzeba 215 głosów. Zmianom sprzeciwia się obecnie od 30 do 40 republikańskich reprezentantów. Jeśli nie uda się ich przekonać, to głosowanie zakończy się porażką. Ponadto jedna z republikańskich frakcji, The Freedom Caucus, oponuje nowej ustawie, uważając, że jest ona zbytnio podobna do obecnie działającej Obamacare. Prezydent Trump miał rozpocząć z nimi ostateczne rozmowy o godzinie 16:30.
Wstępne doniesienia wskazują, że blisko jest osiągnięcia kompromisu, co przekłada się na poprawę nastrojów przed końcem sesji na Starym Kontynencie. Do głosowa ma dojść w późnych godzinach nocnych polskiego czasu. Na niespełna trzy godziny po starcie czwartkowej sesji na Wall Street, S&P500, Dow Jones oraz Nasdaq zyskują po około 0,30%.
Zielono jest także w Europie. DAX zyskał ponad 1% i powrócił ponad psychologiczny poziom 12.000 pkt. Dobrze radziła sobie także giełda w Paryżu - CAC40 wspiął się o mniej więcej 0,7%.
Wzrosty również jak w Europie nie ominęły Warszawy. Główne indeksy z GPW rosły dziś o średnio 0,5%. Dziś duże emocje towarzyszyły notowaniom PZU (-4,50%). Spółka była liderem spadków, co było pochodną zmian w jej kierownictwie.
Ze stanowiskiem prezesa pożegnał się Michał Kurpiński. Prawdopodobnie dymisja doprowadzi do zmian w polityce dywidendowej, a także będzie stanowić przeszkodę w redukcji kosztów Grupy. Ponadto gorszy sentyment widać było na notowaniach należącego do ubezpieczyciela banku Pekao (-0,55%). Warto również zwrócić uwagę na notowania Cyfrowego Polsatu (+0,90%). Dom maklerski Berenberg wydał rekomendację „kupuj" wyceniając kurs akcji spółki na 27,50 PLN.