Analizy

Korekta na rzecz silniejszego dolara

źródło: Tomasz Witczak, FMC Management

  • Opublikowano: 29 marca 2017, 08:03

  • Powiększ tekst

Wzmocniony dolar

Na głównej parze walutowej możemy obserwować korektę na rzecz silniejszego dolara. Proces ten dobrze wpisuje się w obraz nakreślony przez nas w poprzednich raportach, nawet kilkanaście dni temu i wcześniej. Oto bowiem notowania dotarły do spadkowej linii wyznaczonej przez maksima z 3 maja i 18 sierpnia (roku 2016), po czym linii tej w zasadzie nie pokonały. Wykres poszedł trochę w dół, w kierunku 1,08. Teraz mamy ok. 1,0815.

Nie można powiedzieć, by działo się coś przełomowego. Robert Kaplan z Fed stwierdził wczoraj, że Fed powinien podnosić stopy, ale w sposób stopniowy i cierpliwy, a nie agresywny. Zbyt ostre ruchy mogłyby zepchnąć kraj w recesję. W zasadzie, jak na Kaplana, to nawet mocno gołębia wypowiedź.

Dane makro ze Stanów były dobre (indeks Fed z Richmond, Conference Board zaufania konsumentów, S&P/Case-Shiller) i przebiły prognozy. To z kolei był czynnik pro-dolarowy. Ostatecznie jednak obserwowane ruchy wypada chyba postrzegać raczej jako techniczną korektę. Dolar i tak od dawna tracił, trzeba zatem zrealizować zyski z tego tytułu.

Nawiasem mówiąc, jeśli połączymy minima z 3 stycznia i 2 marca, to dostaniemy linię wzrostową, która za kilka i kilkanaście dni będzie biec przy 1,06 – 1,0630. Czyżby umocnienie dolara miało dotrzeć aż tam? To możliwe, jeśli Fed nie zmieni swego nastawienia, dane makro będą dobre, a Trumpowi uda się odnieść jakiś sukces w Kongresie, np. w związku z podatkami. W przeciwnym razie cały proces aprecjacji USD powinien skończyć się wcześniej, np. przy 1,0720.

Dziś w programie m.in. niemieckie ceny importu (dynamika za luty, o 8:00), francuski indeks zaufania gospodarstw domowych za marzec (o 9:00), a także amerykański indeks podpisanych umów kupna domów za luty (o 16:00). Publicznie wystąpią Evans, Rosengren i Williams z Fed, odpowiednio o 15:20, 17:30 i 19:15.

Dziś Wielka Brytania oficjalnie wystąpi z wnioskiem o wszczęcie procedury brexitowej. GBP/USD pozycjonuje się na 1,2410, dwa dni temu był przy szczycie na 1,2615. Funt zatem nieco stracił, jakkolwiek i tak jest mocny w porównaniu np. z 14 marca (dołek na 1,21). Funt-euro jest na 1,1480, też w ostatnich dniach zawrócił.

Na złotym

Para GBP/PLN pozycjonuje się przy 4,8685. Mamy w pewnym sensie badanie wsparcia wyznaczonego przez maksima z przełomu października i listopada.

Na euro-złotym notowany jest poziom 4,2410. Złoty jest dość mocny, ale wczorajsze minima wypadły i tak grosz niżej. Wreszcie USD/PLN – tu notowany jest kurs 3,9225. Zaczynają się być może sprawdzać nasze ogólne założenia: tzn., że broni się i chyba wygrywa linia wzrostowa o długoterminowym charakterze, od połowy maja 2015 poprzez początek kwietnia 2016.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych