Analizy

EUR/USD uderza w kolejne maksima

źródło: Joanna Bachert , Arkadiusz Trzciołek, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 3 sierpnia 2017, 08:54

  • Powiększ tekst

Dolar dalej słabnie. W środę kurs EURUSD przełamał opór na 1,19. EURPLN pozostaje stabilny.

Środa zakończyła się dalszym osłabieniem dolara wobec euro. Podczas sesji amerykańskiej kurs EURUSD przełamał opór na 1,19. Wcześniej, w oczekiwaniu na publikację raportu ADP para stabilizowała się. Przedstawiciel wysokiego szczebla Białego Domu poinformował, że prezydent Donald Trump jest bliski decyzji, jak zareagować na praktyki handlowe Chin (postrzegane jako wysoce nieuczciwe). To mocno uderzyło w waluty krajów bogatych w surowce. Zamykając krótkie pozycje na USD, w szczególności wobec dolara kanadyjskiego i nowozelandzkiego dolar amerykański skorzystał na tym. Jednakże presja na osłabienie euro pozostaje niewielka, za czym stoi niepewność co do perspektyw polityki monetarnej w USA i jednocześnie rosnące oczekiwania, że niedługo EBC zacznie w coraz mniejszym stopniu wspierać gospodarkę strefy euro.

Raport ADP rozczarował. W lipcu w sektorze prywatnym amerykańskiej gospodarki wykreowano 178 tys. nowych miejsc pracy, podczas gdy rynek oczekiwał 185 tys. Choć dane te nie mają pełnej dodatniej korelacji z rządowym NFP, to jednak nie najlepiej wróżą piątkowym wynikom. Niemniej reakcja dolara na słabszy ADP nie była mocno negatywna, choć kurs EURUSD wyhamował wcześniejsze spadki.

Deprecjacja dolara powróciła pod koniec sesji europejskiej. Szef Rezerwy Federalnej St. Louis James Bullard wyraził swój sprzeciw wobec dalszemu podwyższaniu stóp procentowych w USA w sytuacji, kiedy inflacja pozostaje wyraźnie poniżej celu Fed. W ocenie Bullarda kolejna podwyżka może bowiem utrudnić osiągnięcie oczekiwanego 2-procentowego poziomu. Niemniej zgodził się on z szefową Fed Janet Yellen, że czynniki obecnie trzymające inflację poniżej celu są przejściowe i „za rok lub dwa” oczekiwane 2% zostanie osiągnięte.

W kraju kurs EURPLN na razie nadal pozostaje w okolicach 4,25-4,26. Najprawdopodobniej zerkając w stronę toczącej się wymiany zdań pomiędzy polskim rządem a UE eurozłoty nie może w pełni korzystać z osłabiającego się dolara do euro. Dane krajowe, choć nieco słabsze niż oczekiwali tego ekonomiści nadal jednak pokazują, że gospodarka trzyma się objętej ścieżki wzrostu. W rezultacie pary USDPLN i CHFPLN dzięki mocnej pozycji euro do dolara nadal notują dawno niewidziane minima na poziomach odpowiednio: poniżej 3,60 i ok. 3,70.

W środę nie doszło też do istotnych zmian na polskim rynku stopy procentowej, po tym jak wzrostowy ruch rentowności po publikacji danych o lipcowej inflacji okazał się krótkotrwały. W czwartek odbędzie się jedyny w sierpniu przetarg Ministerstwa Finansów. Na aukcji zamiany MF powinien zaoferować około 4 mld PLN, podobnie jak podczas majowego i czerwcowego przetargu. Niska podaż motywowana jest dobrym wykonaniem budżetu, gdzie deficyt powinien znaleźć się poniżej 50 mld PLN. Jak wcześniej sygnalizowano, prawdopodobne jest obniżenie potrzeb pożyczkowych na ten rok, co dodatkowo będzie wspierać polskie obligacje i ograniczać pole do zdecydowanego odbicia rentowności w najbliższych tygodniach.

W czwartek może dojść do pierwszej od 2008 roku podwyżki stóp procentowych w Czechach. Czeski Bank Narodowy po tym jak w pierwszej połowie tego roku przestał stosować cel dla kursu korony czeskiej do euro (nie niżej niż 27,0), teraz może wykonać kolejny krok w normalizacji swojej polityki monetarnej i podnieść główną stopę z poziomu 0,05%. Jednak decyzja czeskich władz monetarnych niekoniecznie będzie miała wpływ na działania pozostałych banków w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. W minutes z ostatniego posiedzenia Narodowego Banku Węgier zasugerowano, że w dalszym ciągu możliwe jest łagodzenie polityki monetarnej przy wykorzystaniu niekonwencjonalnych narzędzi (do tej pory ograniczano podaż 3-miesięcznych depozytów), jeżeli inflacja będzie pozostawać poniżej celu. W takim otoczeniu RPP (publikacja lipcowych minutes zaplanowana jest na 24 sierpnia) znajduje się po środku i o ile przewiduje łagodzenia polityki monetarnej, to na razie zakłada utrzymanie stóp bez zmian nawet do końca przyszłego roku.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych